Strażacy z jednostki OSP KSRG Dzierzgów dbają o to, aby tradycja Lanego Poniedziałku nie zamarła. U nich woda na mieszkańców leje się nawet z węża strażackiego.

Strażacki śmigus-dyngus został przeprowadzony we wsiach Dzierzgów i Dzierzgówek. Jak powiedział nam wiceprezes OSP KSRG Dzierzgów Karol Kroć, miejscowości „trzymają się razem” i to z nich pochodzi większość strażaków należących do jednostki. Przez wsie przejechały dwa samochody strażackie, jeden ze zbiornikiem na wodę i drugi, lekki pojazd - do zabezpieczania.

Akcja została wcześniej zapowiedziana na facebooku jednostki, dlatego mieszkańcy wyszli przed swoje domy w oczekiwaniu na strażaków. Oblewanie rozpoczęło się na początku wsi, przed domem sołtys Marzanny Kosmatki, ale strumień zimnej wody nie ominął nikogo. Do polewania użyto opryskiwaczy plecakowych, a nawet węża strażackiego. - Woda jest nieodłącznym elementem straży, dzięki czemu może łatwiej nam to wszystko zorganizować - stwierdza wiceprezes.

Wydarzenie obfitowało w wiele zabawnych sytuacji, ponieważ mieszkańcy - zwłaszcza ci najmłodsi - już wcześniej przygotowali się na przyjazd strażaków, chowając w swoich ogródkach np. pistolety na wodę. W ten sposób wywiązało się wiele wodnych bitew.

Karol Kroć powiedział nam, że w akcji oblewania uczestniczyli głównie młodzi chłopcy należący do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej (istnieje przy jednostce od 2005 roku), ale pod czujnym okiem bardziej doświadczonych strażaków. To oni stanowią kolejne pokolenie strażaków, a więc dobrze, aby znali tradycje w swojej wsi. Przy okazji przeprowadzania akcji zaznajamiają się też z obsługą sprzętu wykorzystywanego w działaniach strażackich. Najważniejsze jednak, że chcą odejść od komputerów i spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu, razem z członkami lokalnej społeczności - to sprzyja integracji międzypokoleniowej.

W zamian za przeprowadzoną akcję mieszkańcy odwdzięczyli się wieloma miłymi gestami. Czasami był to poczęstunek ciastem lub cukierkiem, a innym razem datek dla jednostki, który zostanie przeznaczony na cele statutowe.

Trzeba też przyznać, że w tym roku pogoda sprzyjała oblewaniu się.