Motocykliści ze stowarzyszenia Thunder Independent są w trakcie 2-dniowego rajd pod nazwą "Szlakiem Cichociemnych - wędrówka po Mazowszu". W niedzielę 12 maja na ich trasie znalazły się miejscowości w powiecie łowickim.

My spotkaliśmy się z nimi w Domaniewicach, przy pomniku Cichociemnych Żołnierzy Spadochroniarzy. Na miejscu grupę blisko 20-motocyklistów powitali Marek Jędrzejczak, przewodniczący Rady Powiatu Łowickiego i Tadeusz Szymajda, miejscowy stolarz oraz pasjonat historii związanej ze zrzutami Cichociemnych. Był również inicjatorem powstania pomnika upamiętniającego Cichociemnych w Domaniewicach, gdzie mieli punkt kontaktowy.

Uczestniczący w rajdzie motocykliści należą do Stowarzyszenia Thunder Independent, które zrzesza obecnych oraz byłych żołnierzy jednostki GROM. Członków tej grupy łączy zamiłowanie do motocykli oraz historii. Jednak głównymi celami jakie stawia przed sobą Thunder Independent są kultywowanie pamięci zarówno o zmarłych żołnierzach Jednostki Wojskowej GROM jak i patronach formacji, czyli Żołnierzach Cichociemnych Armii Krajowej.

- Czujemy się bardzo mocno zobowiązani do tego, by Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej czcić, honorować i pamięta o nich – powiedział nam Arkadiusz Kalinowski, prezes Stowarzyszenia Thunder Independent.

Stąd zrodziła się inicjatywa rajdu motocyklowego szlakiem Cichociemnych, który w tym roku ma już drugą edycję. Postojami na trasie są miejsca w pobliżu zrzutów, w których uczestniczyli Cichociemni. W sumie jest to 28 lokacji odnoszących się do 33 operacji.

Wczoraj jeździli po Mazowszu, a dzisiaj dotarli na Ziemię Łowicką, by odwiedzić miejsca pamięci związane z Cichociemnymi - w Czatolinie, Domaniewicach, Guźni i Nieborowie. Uhonorowanie każdego z tych miejsc odbywa się poprzez złożenie wiązanki kwiatów i zapalenie zniczy.

2-dniowy rajd zakończy się pod Pomnikiem Cichociemnych w Warszawie. 

- Czytamy książki, a potem sprawdzamy w terenie, czy jest już to miejsce upamiętnione czy nie. Takich miejsc zrzutowych Cichociemnych jest prawie 100 w Polsce. Nie wszystkie są upamiętnione, jeśli znajdziemy takie miejsce, to w miarę naszych skromnych możliwości staramy się tam postawić jakiś kamień, tabliczkę – powiedział nam Wiesław Lewandowski, inicjator rajdu i pasjonat historii. Dodał, że bardzo miło jest dotrzeć do miejsc takich jak m.in. to w Domaniewicach, gdzie widać, że pamięć o Cichociemnych jest pielęgnowana.

Patronem wydarzenia jest Samorząd Województwa Mazowieckiego.