14 lutego w sali widowiskowej Gminnej Biblioteki Publicznej i Domu Kultury w Zdunach spotkali się seniorzy z okazji Dnia Babci i Dziadka, Walentynek oraz 19. rocznicy zawiązania Zespołu Wokalnego "Wrzos", działającego przy bibliotece.

W spotkaniu udział wzięło blisko 100 osób, oprócz członków Stowarzyszenia Seniorów działającego w Zdunach i członków zespołu, na sali zasiedli zaproszeni goście, wśród których byli wójt gminy Zduny Krzysztof Skowroński oraz przewodniczący Rady Gminy Wiesław Dałek. Całość prowadziła prezes Stowarzyszenia Seniorów Gminy Zduny Krystyna Guzek.

Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy, którą uczczono pamięć po zmarłych członkach stowarzyszenia i zespołu, po czym wszystkim babciom i dziadkom złożono okolicznościowe życzenia z okazji ich święta. Wójt Skowroński zaś uhonorował tych, którzy ukończyli 80 i 85 rok życia: Marię Fijałkowską, Zofię Gorzkowską, Eugenię Gawrońską, Ireneusza Głowackiego, Ireneusza Grzegorka, Julię Kołaczek, Ryszarda Łukawskiego, Stanisława Matyska, Stanisława Pilicha, Jana Reczyka i Mariannę Rosoł.

Na scenie Domu Kultury wystąpił oczywiście zespół Wrzos, który zaprezentował wiązankę piosenek biesiadnych nawiązujących do okazji spotkania. Wiele z nich poświęconych było więc miłości np. Siedem czerwonych róż. Zaśpiewali też piosenkę nawiązującą do 19-lecia istnienia. Później jeszcze członkowie zespołu śpiewali indywidualnie, np. Jadwiga Nielepkiewicz zaśpiewała piosenkę, której refren brzmiał: Jestem  nowoczesna babcia nie robię na drutach i nie chodzę w kapciach; zrobię sobie makijaż, włosy ufarbuję i w internecie sobie poserfuję.

Wójt Skowroński pogratulował zespołowi Wrzos działalności i formy, powiedział, że patrząc po sali zdziwiony jest widząc część osób, że są już w wieku senioralnym. Życzył seniorom miłości i szacunku, szczególnie od najbliższych i podziękował im za wkład w wychowanie nie tylko dzieci ale i najmłodszego pokolenia. Prosił aby dalej przekazywali kulturę łowicką, wiedzę i doświadczenie oraz aby dbali o przekazywanie miłości do Ojczyzny, zwłaszcza, że - jak podkreślił - na sali są osoby, które pamiętają okropieństwa II wojny światowej. Jest to tym ważniejsze w kontekście toczącej się za wschodnią granicą wojny o wolność Ukrainy napadniętej przez Rosję.

Spotkanie zakończył wspólny obiad oraz zabawa przy muzyce granej przez Marka z Torunia.