Rodzic traktuje jako normalne to, że pyta swoje dziecko co było w szkole, z kim tam rozmawiało, co przeżyło. Ale to za mało: o to samo musi pytać dziecko odnośnie jego bytowania w świecie cyfrowym. Bo dla dzieci to jedno i to samo. Tylko rodzicom się wydaje, że to rozdzielne światy.