Tak dla edukacji, nie dla deprawacji - demonstracja już w najbliższą niedzielę

Ewidentnie ani nie masz dzieci, ani nie jesteś księdzem, bo masz najwięciej w tych kwestiach do powiedzenia

Ale Ty chcesz innym układać. Wtedy jest ok?

gdzie bolszewicka ideologia dominuje.

Partie pomyliłeś

Cała prawda. Tym co wszystko tak przeszkadza to mają problemy i robią je innym normalnym ludziom. A z życia przecież trzeba korzystać lecz nie unicestwiać innym. Życie to normalnie ma być chyba jak jakaś choroba czy kara.

Tusk oddał ci dodatek do emerytury (?)- pracowałeś wytrwale aby jak to było _kościół chciał mieć ludzi nieszczęśliwych. Ty oczywiście nie boisz się gołych facetów_musisz być bardzo szczęśliwym człowiekiem.

Ale ludzie u nas w większości nie umieją myśleć samodzielnie ani kreatywnie tylko w dalszym ciągu słuchają swoich góru z ambony czy konfesjonału w tych kwestiach i niektórych innych. Bo kreatywnie to coś nowego. Jak coś nowe to inne, a jak inne to już od razu stygmatyzacja i teorie spiskowe jak u starych dewotek gadka. Są osoby które w kraju chciałaby jednak pomimo to zostać i bronić lub zmieniać na lepsze ojczyznę lub społeczeństwo, a są ambitne ale im niestety ciężko przez to sfrustrowane bydło i nie osiągają tego co chcą a szkoda. Zamiast pokładać i inwestować w przyszłość to upierają się przy starym, przy tym co już powinno być tylko historią nie wykluczającą oczywiście dziedzictwa historyczno-kulturowego bo bez problemów może być na to czas i miejsce ,ale bez przesady - nie można przez cały czas żyć tylko historią i wspomnieniami.

Do Poliszynel: Lubię kiedy się demaskujecie. Tolerancja i wolność słowa w waszym rozumieniu jest tylko wtedy kiedy trzeba się zgadzać z waszymi poglądami ale już jak ktoś ma inne zdanie (czytaj większość społeczeństwa) to jest cytuje "sflustrowanym bydłem". Wtedy już tolerancja nie działa? Żaden katolik nie nazywa nikogo per, cytuje za Tobą, "sfrustrowane bydło" tylko dlatego że ma inne poglądy.

z powyższym. Wolność słowa, tolerancja oraz swoboda wypowiedzi dotyczy tylko lewackiej mniejszości. Każda krytyka współczesnej lewackiej ideologii, to hejt, mowa nienawiści itp.

Ale do wiary nikogo i tak nie zmusisz, a w tym mnie. To moja prywatna sprawa. Nic ci ten konkordat nie pomoże. Mnie nie chodzi tylko o samą biurokrację lecz o prawdę.

Etycznie każdy powinien dążyć do moralności chociaż ja w roli autorytetu nie chcę być. Mniej religii a więcej etyki. Niech za prawdą idą też czyny, a nie tylko formalności.

niech najpierw czyta ze zrozumieniem. Mój wpis nie dotyczy narzucania wiary, tylko stwierdzenia faktu. To zdumiewające, że w Polsce jest prawie 200 kościołów i wyznań, a atakowany jest tylko ten katolicki. A policośtam, jako ekspert od prawdy (objawionej lub nie) nie powinien w ten sposób reagować na krytykę, bo przecież prawdziwa cnota (etyka, moralność itp.) krytyki się nie obawia.

Chyba nie wiesz o czym jest ten nowy przedmiot. Ja zapoznałem się i gdyby tam były tylko informacje te informacje które wymieniłeś to byłoby ok. Chociaż uważam że edukowanie dzieci w pierwszej klasie podstawówki o pochwie i penisie to nie jest odpowiedni czas. Obecnie układ rozrodczy jest od 4 klasy. Niestety obecny projekt zawiera mnóstwo ideologii i poprawności politycznej a to nie ma nic wspólnego z autonomicznym i samodzielnym myśleniem. Na dodatek ma to być przedmiot obowiązkowy z oceną na świadectwie a to oznacza że niebezpiecznie zbliżamy się do komunistycznej Korei Północnej, gdzie jest tylko jeden słuszny punkt widzenia nakreślony przez władzę. I każdy kto ma inny punkt widzenia nie dostanie promocji do następnej klasy. Nie chce takiego reżimu w naszym kraju

i nie wie? Z kapusty 🤣🤣🤣

Mam wątpliwości czy MEN opiera się na wiedzy naukowej i przygotowuje odpowiedni program do dzieci w danym wieku. Patrz: zakaz zadawania prac domowych w szkołach publicznych (szkoły prywatne nie mają takiego zakazu - więc różnica poziomu nauczania będzie się tylko pogłębiać). Czy to samo moglibyśmy powiedzieć o ministerstwie kierowany przez prof. Czarna? Zawsze kierunek edukacji nadawany jest przez ministra nim kierującego. Nie mam zaufania do rządu w którego składzie są tacy ministrowie jak Pani Hennig-Kloska czy Pani Zielińska, które głoszą bzdury na temat stabilności Odnawialnych Źródeł Energii czy sam Pan Premier, który twierdził że wszystkie (sic!) ekspertyzy ekspertów świadczą o braku zasadności budowania CPK, ale żadnej nie przedstawił. Też powoływał się na fachowe źródła - niestety bez pokrycia. Zawsze możemy powołać się na swoich ekspertów. Niestety żyjemy w czasach, w których musimy patrzeć władzy na ręce.
Moim zdaniem artykuł miał za zadanie zwrócić uwagę i wywołać dyskusje w sprawie próby wprowadzenia nowego "ideologicznego" przedmiotu, który ma być obowiązkowy i jeszcze na dodatek oceniany na świadectwie.
Na jakiej podstawie uważasz, że "wiedza w społeczeństwie na temat wychowania zdrowotnego i seksulanego jest bardzo niska"? Jakieś konkrety? I jaki to ma związek z ilością dzieci?

Czyli przyznajesz że jednak nie o żadną edukację zdrowotną tu chodzi lecz o ideologię! Abstrahując to mam wrażenie że mowa o nietolerancji i nienawiści wobec środowisk homoseksualnych jest rozdmuchanym problemem, większość społeczeństwa nie jest wrogo nastawiona a te argumenty że to choroba to w ogóle jakiś margines. Podobnie można powiedzieć o dyskryminacji i atakach na środowiska katolickie, uważając ich za ciemnogród lub sflustrowane bydło jak ktoś napisał powyżej. Czy w tym przypadku też nie powinno uczyć się tolerancji wobec przekonań religijnych? Sprzeciw budzi jedynie wciskanie ideologii na siłę.

Szczucie na nikogo. Ale na mniejszość zwłaszcza skoro jest na to narażona bo jest słabsza. Stanowi mniejszość - jest słabsze. Natomiast większość skoro ma przewagę niech nie tratuje słabszych, których też trzeba bronić, a nie definitywnie przekreślać tudzież piętnować i szczuć.

Szczucie odbywa się głównie na mniejszości seksualne ze strony większości. Poza tym mniejszości seksualne niewykluczają płci wogóle i istnienia dwóch płci o orientacjach heteroseksualnych i ich związków. Także jeśli stanowicie Państwo większość proszę się nieobawiać. To mniejszość seksualna może czuć się zagrożona. Ferment sieje redakcja.

Niezmnienny jest też biseksualizm na homoseksualizm i odwrotnie homoseksualizm na biseksualizm. I uważam że szczucie na nikogo jakoejkolwiek jest orientacji inpoglądów jest niewporządku. Nierozumiem skąd taka nagonka większości że niby jest zaszczuwana przez mniejszość. Tak jak mówiłem wcześniej orientacje i płcie są niezmienne z natury. Nie ma o co kruszyć kopie. Ferment sieją media i redakcje na tle politycznym wprowadzając dezinformację do społeczeństwa.

komunistycznym mniejszość narzucała wolę większości. Lewicowe ideologie mają skąd czerpać.