Ostra licytacja nieruchomości przy Bolimowskiej

Dawno w łowickim ratuszu nie odbyła się tak zażarta licytacja nieruchomości, jak w przypadku działki przy ul. Bolimowskiej 10, wystawionej na sprzedaż z początkiem roku.

Licytacja odbyła się 3 kwietnia. Wadia w wysokości 70 tys. zł, uprawniające do udziału w niej, wpłaciło trzech oferentów. Ostatecznie jednak dwie firmy zawalczyły o nieruchomość. Przedstawiciele spółki Artom P64 z Tomaszowa Mazowieckiego oraz, jak ustaliliśmy, Nowe Centrum K&K spod Żyrardowa (aktualnie budującej blok przy ul. Matejki na os. Korabka), rozpoczęli od ceny wywoławczej, ustalonej na 1,2 mln zł (498,5 zł za 1 m²) za działkę o powierzchni 2 407 m². Cena szybko zaczęła rosnąć, nawet o kilka postąpień.

Walka była zażarta, co łatwo zrozumieć. Nabywca, którym ostatecznie została spółka Artom P64 z Tomaszowa Mazowieckiego, posiada już dużą nieruchomość pomiędzy ul. Bolimowską a Dworcową. Zdobycie miejskiej działki i scalenie jej z pozostałymi gruntami daje dodatkową przestrzeń i otwiera drogę do lepszego zagospodarowania całości. Cena ostateczna zatrzymała się na poziomie 2 052 000 zł (852,51 zł/m²), co oznacza przebicie ceny wywoławczej o 852 tys. zł. Trzeci oferent, firma zajmująca się budową budynków mieszkalnych z Łowicza, nie wziął udziału w licytacji.

Wiceburmistrz Jacek Kłos przyznał, że wzrost ceny działki mocno zaskoczył zarówno jego, jak i miejskich urzędników – nie spodziewano się takiego obrotu spraw. Podkreślił, że wynik jest satysfakcjonujący, ponieważ oznacza większe wpływy do miejskiej kasy. Akt notarialny sprzedaży działki ma zostać podpisany między miastem a spółką z Tomaszowa po świętach Wielkanocnych.

Chcą móc budować wyższe bloki

Kłos zdradził również, że inwestor zamierza budować na przestrzeni pomiędzy ul. Bolimowską a Dworcową wielorodzinny budynek mieszkalny. Złożył jednak do obecnie opracowywanego planu ogólnego zagospodarowania miasta wniosek o zmiany w zapisach dotyczących formy zabudowy nieruchomości. Aktualnie są to tereny zabudowy usługowej użyteczności publicznej oraz zabudowy mieszkaniowej, z wysokością budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej wynoszącą od dwóch do trzech kondygnacji nadziemnych, przy czym ostatnia kondygnacja to poddasze użytkowe. Nabywca chce, aby na nieruchomości możliwa była zabudowa do pięciu kondygnacji. – Prace nad planem trwają. Ma on być uchwalony do końca pierwszego kwartału 2026 roku – zapowiedział wiceburmistrz.

– Lokalizacja jest moim zdaniem świetna. Sąsiedztwo dworca kolejowego Łowicz Główny umożliwi mieszkańcom planowanego budynku szybki dostęp do pociągów i dojazd do pracy w Warszawie, co dziś zajmuje zaledwie 45 minut – dodał Kłos.

Zamiary inwestora

Paweł Szafranek, jeden ze wspólników spółki Artom 64, powiedział, że firma działa na rynku od 1991 roku i ma na swoim koncie wiele inwestycji. Nie ogranicza się wyłącznie do budownictwa mieszkaniowego, którego powierzchnia użytkowa oddanych budynków przekracza obecnie 120 tys. m², ale realizuje także obiekty specjalnego przeznaczenia, np. laboratoria, obiekty sportowe (m.in. w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale), medyczne (oddane ostatnio hospicjum) czy produkcyjne.

Na stronie internetowej spółki, w portfolio, można zobaczyć około 60 realizacji. „W 2000 roku znaleźliśmy się w gronie Gazel Biznesu, czyli najdynamiczniej rozwijających się firm w Polsce” – czytamy na stronie.

Szafranek wyjawił, że nieruchomość pomiędzy ulicami Bolimowską a Dworcową została przez spółkę nabyta w ubiegłym roku od prywatnego właściciela, który miał już koncepcję zabudowy. Po scaleniu posiadanego gruntu z nieruchomością kupioną od miasta spółka będzie dysponowała terenem o łącznej powierzchni 4 900 m².

Na szczegóły dotyczące Łowicza trzeba będzie poczekać do drugiej połowy przyszłego roku, kiedy gotowy będzie ogólny plan zagospodarowania miasta. Odpowie on na wiele kluczowych dla inwestycji kwestii, w tym określi ilość kondygnacji budynku. – Dopiero wówczas będziemy mogli ruszyć z projektowaniem i uzgodnieniami. Niemniej jednak potwierdzam, że chcemy budować w Łowiczu na nieruchomości w sąsiedztwie dworca budynek lub budynki wielorodzinne. Analizy wymaga jeszcze to, czy uwzględnimy tam powierzchnie usługowe. Sama lokalizacja jest ciekawa i daje spore możliwości - ocenia Szafranek.