Zakład Energetyki Cieplnej w Łowiczu podjął 14 października decyzję o zmniejszeniu faktury dla Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej za ogrzewanie za miesiąc październik. W ślad za tym pójdzie zmniejszenie opłat dla mieszkańców osiedli Noakowskiego i Starzyńskiego. Wiemy jak i kiedy prawdopodobnie zostanie to rozliczone.
Zmniejszeniu ulegnie kwota opłaty stałej oraz - w przypadku osiedla Starzyńskiego - opłaty za ciepłą wodę, w obu przypadkach proporcjonalnie do ilości dni, przez które ogrzewania nie było. W przypadku os. Noakowskiego było to dni 10, dla os. Starzyńskiego - dni 5.
Nie będą to wielkie kwoty. Dla przykładu dla 60-metrowego mieszkania na os. Starzyńskiego, w którym opłata stała wynosi 135 zł/miesiąc a zaliczka na ciepłą wodę 45 zł/miesiąc, potrącenie za 5 dni wyniesie około 29 zł. Za 10 dni dla podobnego mieszkania na os. Noakowskiego - 42 złote. Przy zastrzeżeniu, że opłaty stałe nieco się od siebie różnią w zależności od tego czy budynek był ocieplany czy nie, a i zaliczki za ciepłą wodę są wyliczane odrębnie dla każdego bloku, z tej samej przyczyny.
Prezes ŁSM Paweł Pięta powiedział nam, że kwoty te zostaną oddane lokatorom w rozliczeniu rocznym, o czym zostaną powiadomieni. Najpierw spółdzielnia musi otrzymać skorygowaną fakturę od ZEC.
Burmistrz Łowicza Mariusz Siewiera zdaje sobie sprawę, że część mieszkańców była oburzona rozpoczęciem prac przy ciepłociągach w tak późnym terminie, żałuje, że nie zostało to odpowiednio wcześniej przypomniane - bowiem informacje zapowiadające podjęcie przez ZEC tych prac były podane już w czerwcu (w NŁ też o tym pisaliśmy) - i określano wtedy, że przerwy w ogrzewaniu będą mogły wystąpić aż do 24 listopada. Udało się to zamknąć do połowy października, burmistrz jest pełen uznania dla firmy, która w takim tempie prace przeprowadziła.
Siewiera przypomina też, że przed laty za początek sezonu grzewczego uznawano właśnie 15 października, potem zaczęto włączać ogrzewanie w różnych terminach, zależnie od temperatury zewnętrznej żadne przepisy tego nie regulują. Rozumie więc irytację części mieszkańców, ale uważa, że prace należało przeprowadzić, bo były konieczne. A decyzję o nich podjęto tak późno, gdyż najpierw ZEC musiał podjąć decyzję o podziale ubiegłorocznego zysku - i spółka zadecydowała, że właśnie na wymianę tych ciepłociągów ma on być przeznaczony.
- Ten mankament, że nie przypomniano mieszkańcom na czas, iż prace będą prowadzone, przykrył, niestety, ważną inwestycję - komentuje burmistrz.
Jest gorąca woda i jest jej dużo
W zamieszaniu z ogrzewaniem osiedli w centrum miasta umknąć może inna informacja, o kapitalnym znaczeniu właśnie dla ogrzewania Łowicza: ratusz jest już w posiadaniu wyników badań składu, temperatury i wydajności ujęcia wody geotermalnej przy Rondzie Niepodległości. Są bardzo dobre: woda jest o temperaturze 70,4 stopnia Celsjusza, a wydajność wynosi 200 m3/godzinę. Jako graniczne dla opłacalności wykorzystania określano odpowiednio 65 stopni i 150 m3/godz.
Mniej korzystna, choć spodziewana, jest wieść o zasoleniu tej wody: wynosi 90 mg/dm3, czyli jest wysokie, a to oznacza konieczność ponownego wtłaczania wykorzystanej do ogrzewania wody pod ziemię, innym odwiertem. To oznacza konieczność jego wykonania - to zaś konieczność starań o kolejne fundusze z zewnątrz, w skali przekraczającej 50 mln. zł - tyle co najmniej potrzeba na odwierty i przyłączenie wody geotermalnej, przez wymiennikownię ciepła, do miejskiej sieci grzewczej.
Jak ma się zmieniać ZEC
ZEC musi się do tej inwestycji przygotować. Jak powiedział nam burmistrz, ze strony Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który obecnie posiada w spółce ZEC Łowicz 51% udziałów, należy się raczej spodziewać wycofywania się ze spółki, choć będzie to jeszcze przedmiotem rozmów.
Miasto Łowicz ma w ZEC 49% udziałów. Wprowadzenie do spółki odwiertu geotermalnego oraz tych części sieci przesyłowej, które są dotąd przez ZEC od miasta dzierżawione, sytuację tę diametralnie zmieni - chyba że Wojewódzki Fundusz spółkę dokapitalizuje.
Tak czy owak spółka potrzebuje się wzmocnić, by w perspektywie starań o dofinansowanie, a nawet, jeśli byłoby to konieczne, o kredytowanie, być silną kapitałowo. - Zwiększenie kapitału ZEC zwiększa jego możliwości rozwojowe - mówi Mariusz Siewiera. - Nie chodzi o to, by mieć większość w spółce, tylko by to było nowoczesne przedsiębiorstwo, które będzie się rozwijało i dostarczało mieszkańcom możliwie tanią energię.
Wykorzystanie energii wód geotermalnych w miejskiej sieci ciepłowniczej ma być kluczowym elementem dla zapewnienia, że spółka nie będzie objęta karami za nadmierną emisję dwutlenku węgla do atmosfery - a zaostrzenie tych kar jest w Unii Europejskiej zapowiadane. Przed miastem więc duże inwestycje w ZEC. - Chciałbym to przeprowadzić jak najszybciej - deklaruje burmistrz.
1 0
Aha..... stołki potrzebne. A ten odwiert to tak najwczesniej za 5 lat jak da radę oczywiscie. 50mln... chyba jednak wiecej dużo więcej
0 0
A moze zce się wypowie dlaczego przykręcają zawor wieczorami bo jak w dzień są kaloryfery ustawione na 4 to grzeje a wieczorem na 4 są zimne jak się rozreci na 6 to dopiero grzeją
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz