Zamknij

Nauczyciele strajkują - a jak radzą sobie rodzice?

18:15, 08.04.2019 Agnieszka Antosiewicz Aktualizacja: 19:48, 08.04.2019
Skomentuj

Rozpoczęty dzisiaj, 8 kwietnia, i mający potrwać do odwołania strajk nauczycieli to wyzwanie, z jakim musieli poradzić sobie rodzice. To do nich należała decyzja: przyprowadzić dziecko do szkoły, czy lepiej żeby zostało w domu pod czyjąś opieką. Jak radzili sobie z tą sytuacją?

- Mój syn Filip został w domu pod opieką męża. Akurat my mamy taką możliwość. Mąż jest rolnikiem. Co prawda teraz jest dużo pracy w gospodarstwie, ale dziecko jest ważniejsze - powiedziała nam Beata Lewaniak z Teresewa w gminie Kiernozia. Filip jest obecnie uczniem IV klasy.

- Młodszy syn, który chodzi do przedszkola nr 5, został dzisiaj pod opieką męża, który idzie do pracy na popołudnie, a później zajmie się nim babcia. Jutro też pewnie też babcia... - powiedziała pani Ewa z osiedla Starzyńskiego w Łowiczu. Starszy syn chodzi do szkoły pijarskiej, która nie strajkuje, więc w tym przypadku nie było problemu. Zorganizowanie opieki dla dziecka przez pierwsze dni strajku szkolnego nie stanowiło dla niej większego problemu. Jego skala może jednak rosnąć w kolejnych dniach - jeśli strajk szybko nie zakończy się.

- To nie był dla nas duży problem, syn ma 8 lat, chodzi do pierwszej klasy, został w domu i zajęła się nim babcia - powiedziała nam pani Monika Znyk - Zresztą i tak trafia pod jej opiekę, gdy tylko jest chory, a my musimy iść do pracy. Babcia na pewno coś wymyśli, sądzę, że zabierze go do ogrodu a potem na plac zabaw, zjedzą coś i znowu wyjdą z domu na świeże powietrze. Nie chciałam posyłać go do szkoły, bo nie wiedziałam, czy będzie zapewniona opieka, a z drugiej strony chciałam uniknąć pozostawienia go np. samego na świetlicy.

Andrzej Kochanek zszedł dziś rano z nocnej zmiany, więc od rana był w domu, dlatego dwóch synów zostało pod jego opieką. - Nie zmarnujemy tego czasu, rano byliśmy na placu zabaw, potem odrobiliśmy lekcje i znów pójdziemy na plac zabaw. Jest bardzo ładna pogoda, więc nie zostaniemy w domu - mówi. Chłopcy nie poszli do szkoły, bo inni rodzice otwarcie mówili, że chcą zostawić dzieci w domach.

Lech Aniszewski, który jest ojcem nastoletnich dzieci w wieku 13 i 16 lat, które uczęszczają do Szkoły Podstawowej nr 2 w Łowiczu powiedział nam, że znając sytuację, jaka jest dzisiaj w szkole, zdecydował wspólnie z małżonką o tym, że dzieci zostaną w domu pod opieką babci. - Myślę, że w dużo trudniejszej sytuacji są rodzice, którzy mają małe dzieci - powiedział nam.

Jedna z mieszkanek osiedla Bratkowice powiedziała nam, że dla dzieci ze Szkole Podstawowej nr 7 w poniedziałek i wtorek odbywają się rekolekcje, dlatego jej syn został w domu, a do kościoła zaprowadzi go sama. Drugiego zaprowadziła do Przedszkola Diecezjalnego, które pracuje normalnie.
Co więcej, od środy do piątku dzieci z młodszych klas mają wolne z powodu zaplanowanych egzaminów gimnazjalnych, zaś od przyszłego tygodnia szykują się kolejne dni wolne od nauki szkolnej, mające związek z egzaminem ósmoklasisty. - Syn się cieszy, ja może trochę mniej - komentuje nasza rozmówczyni.

- Stwierdziliśmy z żoną, że skoro lekcji i tak ma nie być, zostawimy syna na cały dzień u teściowej - mówi pan Krzysztof, mieszkaniec Korabki. - Syn się ucieszył, teściowa jeszcze bardziej! Jutro zamierzamy zrobić tak samo. Tylko wolelibyśmy wiedzieć ile to jeszcze będzie trwało, łatwiej byłoby coś zaplanować. Gdyby nie teściowa, i jej wielka cierpliwość, to musiałbym brać teraz urlop, a miałem już rozplanowany do końca roku.

(Agnieszka Antosiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(19)

StefanStefan

0 0

Nie popieram tej politycznej hucpy Broniarza, choć uważam, że nauczyciele powinni godnie zarabiać! 19:27, 08.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

hyze_95hyze_95

0 0

Mamy rząd kłamczuchów, który poprzez propagandę "gadzinowej" tvp okłamuje społeczeństwo i dokonuje napuszczania Polaków na Polaków. 19:48, 08.04.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

0 0

Taa, a pokomony za świętych robią. 22:14, 08.04.2019


ErykEryk

0 0

A nauczycieli to Tusk okłamał bo mówił że ....polskie dzieci bedą uczyć dobrze xarabiający nauczyciele...a potem G im dał i zawinoł kite do Brukseli...a tera PO mowi że by dali wszystko czego chcą ci nauczyciele....a ja wam dam po 100 milonów ......jak mnie wybierzeta ....to wam dam ..........może 23:25, 08.04.2019


minonAminonA

0 0

Nie oglądaj TVP włącz Polsko języczny TVN i dalej żyj w świecie sprzed 2015 r 21:35, 09.04.2019


0 0

Jak mąż jest rolnikiem , to ma pieniądze z krów i świń - może zatrudnić opiekunkę 20:36, 08.04.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

JanuszJanusz

0 0

Trol 20:59, 08.04.2019


??

0 0

Jak nauczyciel udziela korepetycji ma drugą pensję bez podatku ? 08:03, 10.04.2019


0 0

A ja uważam że po strajkach trzeba sprawdzić kwalifikacje w tym zawodzie. Jak patrzę na poziom co niektórych to ręce opadają.
Anonim! Miałeś do mnie zadzwonić, chyba masz pełne kalesony. 21:41, 08.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdaśkoAdaśko

0 0

Podwyżki tak, ale tylko dla najlepszych nauczycieli, którzy potrafią w rzetelny sposób przekazać wiedze.
Albo większa kontrola nauczycieli. Niestety jest wśród nich wielu takich co wydaje im się ze dobrze uczą a tak naprawdę tylko zniechęcają i krzywdzą dzieci. 22:58, 08.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

FabianFabian

0 0

Podwyżki ale dla dobrych za zaangażowanie...a nie ustawowo dla każdego debila co nie mogł znaleźć innej pracy to został nauczycielem... 23:15, 08.04.2019


AniaAnia

0 0

Każdy innym pracuwnik w " normalnym świecie" distaje podwyżki za to że ktoś jest zadowolony z jego pracy a Ci żądają dla każdego czy mam mózg czy nie ta sama kwota 23:17, 08.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdamAdam

0 0

Wielu z tych nauczycieli to nieudacznicy życiowi i mogą się tylko dowartościować przed dzieçmi bo wśród dorosłych to kompletne zera. Podwyżki tak ale dla tych dobrych z powołaniem odlowiedzim podejściem i zaangażowaniem anie dla wszystkich 23:21, 08.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JohnJohn

0 0

Walka o stołki kosztem dzieci i rodziców....ja też bym chciał zarabiać więcej ale jak będę strajkował to nikt mi nie zapłaci za ten dzień a dwa prwnie mnie wywalą z roboty...i co ja biedny mogè...bym był nauczycielem to bym brał kase za łażenie po mieście że niby strajkuje
.. żałośni jesteście Teachers 23:29, 08.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jolajola

0 0

Nauczycielom jest ciągle mało,
do tego są wyszczekani że ho-ho .
Ich stara śpiewka (do tego bezczelna ) z której ciągle korzystają - to : cytuje "TRZEBA BYŁO SIĘ UCZYĆ" 23:39, 08.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnnaAnna

0 0

Zobaczcie ludzie, Anonim tu i gdzie indziej wypisujący głupoty to pisowski troll. Obraza ciagle nauczycieli. Nauczyciele nie przejmujcie się tymi ohydnymi wpisami i walczcie o swoje. 10:56, 09.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PozdrawiamPozdrawiam

0 0

to że komentujący niewpisze w pozycji imię nie oznacza droga pani anno że pisze to jedna i ta sama osoba - tak w woli przypomnienia.
Proszę się dokształcić z obsługi umieszczania komentarzy 21:30, 09.04.2019


RodzicRodzic

0 0

NAJWYŻSZA PORA KSZTAŁCIĆ NOWYCH NAUCZYCIELI. BETON WYCHOWANY W KOMUNIE SIE NIE ZMIENI I DALEJ BEDZIE DLA NICH MAŁO KASY CHOĆ BY ZARABIALI PO 10TYŚ.
A RODZICE JAK SIEDZĄ Z DZIEĆMI DO 22 Z LEKCJAMI TAK DALEJ BĘDĄ SIEDZIEĆ. 21:25, 09.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%