To był piątek, 11 maja 1990 - a nie czwartek, w który to dzień obecnie ukazuje się Nowy Łowiczanin. Gazeta nie miała 32 stron A3 jak ma najczęściej obecnie (w szczycie pandemii były 24 strony, w normalnych czasach bywa też 40) - lecz 4 malutkie stroniczki formatu A4.
Była pomysłem osób skupionych wokół Komitetu Obywatelskiego "Solidarność" w Łowiczu, a chyba najbardziej jego przewodniczącego, prof. Wiesława Jana Wysockiego. Pierwszym redaktorem naczelnym był dr Zdzisław Mazurkiewicz, chirurg z łowickiego szpitala. My braliśmy na siebie pisanie tekstów i ich złożenie - w najbardziej prosty, prymitywny wręcz sposób - z użyciem maszyny do pisania, którą za własne pieniądze kupiliśmy.
Z początku wychodziła zaledwie dwa razy w miesiącu - trudno było myśleć o większej objętości i częstotliwości, gdy wszyscy pracowaliśmy społecznie, jedynie Komitet Obywatelski sfinansował druk pierwszego numeru. Lokalnej gazety nie było w Łowiczu przez kilkadziesiąt lat komuny, ersatzem były partyjne "Wiadomości Skierniewickie", które czasem coś o Łowiczu pisały. Ten piątek otworzył więc nowy rozdział - Łowicz zasługiwał na własny tytuł prasowy, nie jesteśmy i nie byliśmy gorsi od Skierniewic.
Pierwszy numer wpisywał się w kampanię wyborczą przed pierwszymi wolnymi wyborami do samorządu lokalnego, byliśmy emanacją wolnej, zmieniającej się Polski, jednak już w pierwszym numerze, w artykule wstępnym, deklarowaliśmy, że będziemy patrzeć na ręce każdej władzy lokalnej, niezależnie od jej proweniencji. I traktowaliśmy to serio, tak też przez te 30 lat postępujemy - i nic się w tej sprawie nie zmieni.
Jesteśmy kibicami samorządu lokalnego, szanujemy wszystkich radnych, burmistrzów i wójtów, jednocześnie nie unikamy tematów dla nich trudnych, bo uważamy, że samorząd to my wszyscy, mieszkańcy, lokalna wspólnota. Że każdy z nas zasługuje na dogłębną - nie powierzchowną, za to rzetelną, informację o lokalnych sprawach. Oczywiście nie tylko tych dotyczących samorządu, tematyka naszych tekstów jest różnorodna, choć zawsze tylko lokalna. Staramy się być ciekawym źródłem informacji, dostarczać też materiału do refleksji i dyskusji. Tak będziemy trzymać.
Portal Łowiczanin.info jest córką Nowego Łowiczanina, ma inną specyfikę, swoich fanów - ale każdego z Was, którzy ten post czytacie, zachęcamy do kupienia najbliższego, czwartkowego Nowego Łowiczanina. Oba nasze media się uzupełniają: Łowiczanin.info to informacja najszybsza, a Nowy Łowiczanin - najpełniejsza i najszersza. W najnowszej gazecie o naszym jubileuszu przeczytacie nieco więcej, ale przede wszystkim znajdziecie w niej sporo ciekawych tekstów o innych sprawach, które nas w Łowiczu i okolicy dotyczą.
Naszym hasłem jest od kilku lat: Nowy Łowiczanin - i zawsze wiesz więcej. To jest nasze zobowiązanie.
Redakcja
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz