Burmistrz Łowicza Krzysztof Kaliński podjął decyzję, że od dzisiejszego poniedziałku, 18 maja, miejskie przedszkola mogą być otwarte. Tego, że dzieci w placówkach będzie mało, można się było spodziewać po ilości złożonych deklaracji. Ale liczba dzieci faktycznie do nich przyprowadzona okazała się jeszcze mniejsza.
- Jeszcze w ubiegłym tygodniu myślałam, że będę miała 2 dzieci, ale w piątek zadzwoniła jedna mama, że jeszcze w tym tygodniu będzie miała opiekę nad dzieckiem zapewnioną - powiedziała nam Emilia Raczek, dyrektor Przedszkola nr 5 "Jaś i Małgosia". W związku z tym dzisiaj w przedszkolu było jedno dziecko, 3-latek. Dyrektor spodziewa się jednak, że wraz z upływem dni, rodzice będą przyprowadzać do placówki kolejne dzieci, a w poniedziałek za tydzień może ich być około 8. - Myślę, że rodzice się martwią. Niektórzy pożegnali się z nami już do września - słyszymy od dyrektor Emilii Raczek.
Spośród 19 dzieci zgłoszonych, do Przedszkola nr 2 na Starzyńskiego, przyprowadzono dzisiaj zaledwie 4. Jest wśród nich troje 4-latków i jedna dziewczynka w wieku 7 lat. Dyrektor Mariola Mońko przyznała, że lekko ją ta sytuacja zaskoczyła, gdyż tylko 2 rodziców sygnalizowało wcześniej, że być może ich dziecka jeszcze w poniedziałek nie będzie. Podkreśla też, że pracownicy przedszkola włożyli wiele pracy i zaangażowania, aby przygotować placówkę na powrót dzieci. Dopiero jednak po telefonach, jakie przedszkole wykonało dzisiaj do rodziców, okazało się, że mają oni jeszcze pewne wątpliwości i dlatego nie zdecydowali się przyprowadzić dziecka do placówki.
Na 21 zgłoszonych dzieci, w przedszkolu na Księżackiej było dzisiaj 10 dzieci w 4 oddziałach. Dyrektor Emilia Żebrowska powiedziała nam, że rodzice byli w stałym kontakcie z placówką i informowali o swoich obawach związanych z przyprowadzeniem dziecka do przedszkola, jak też o tym, że być może nie zrobią tego od razu w poniedziałek, tylko w późniejszych dniach. Dyrektor podkreśla, że nawet jeśli rodzice, którzy nie złożyli dotychczas deklaracji, będą chcieli skorzystać z opieki przedszkolnej dla swojego dziecka, to mogą to zrobić, jeśli nie zostanie przekroczony limit 12 dzieci na grupę.
Rosi16:26, 18.05.2020
W obecnej sytuacji, to zrozumiałe że rodzice się boją. 16:26, 18.05.2020
Tadam...06:34, 19.05.2020
Czy pracownicy przedszkoli mieli lub będą mieć wykonane testy? W Lodzi blisko 500 pracownikom wyszły pozytywne lub wątpliwe wyniki...
Dopóki nie będą rozpowszechnione testy, nie puszczę dziecka do przedszkola. 06:34, 19.05.2020
08:20, 19.05.2020
W łowiczu nikt testów nie zrobi bo nikt o dzieci i pracowników nie dba. Liczy się kasa. Wystarczy popatrzeć jaki "sprzęt zabezpieczający " bez żadnych atestów dostały przedszkola z ratusza 08:20, 19.05.2020
ewunia08:24, 19.05.2020
Witamy ważną panią dyrektor. Gdzie się to pani poniewierała przez ponad tydzień że pani nie było? Czyżby niezasłużony odpoczynek w górach albo nad morzem? A w tym czasie ludzie w przedszkolach harowali by je przygotować na przyjęcie dzieci 08:24, 19.05.2020
10:44, 19.05.2020
Bez pracy nie ma kołaczy. 10:44, 19.05.2020
Paskuda06:51, 19.05.2020
0 0
Nie puszczaj. Myślę, że nikogo oprócz ciebie to nie obejdzie.
Zastanów się geniuszu czy test dający wynik wątpliwy może być wiarygodny. 06:51, 19.05.2020
Ja23:14, 21.05.2020
0 0
Tadam... To kłamstwo.
Prawie 500 osobom wyszło , że jakiegoś wirusa miały, a może to być wirus grypy, inny koronowirusa nie ten tzw. covid 19, czy opryszczka ?. Wyników testów na coronavirusa jeszcze NIE MA. 23:14, 21.05.2020