Zamknij

Do zobaczenia po drugiej stronie. Pogrzeb proboszcza parafii w Sobocie

16:57, 04.03.2023 Aktualizacja: 10:50, 06.03.2023
Skomentuj Pogrzeb proboszcza parafii w Sobocie. Pogrzeb proboszcza parafii w Sobocie.

Kościół w Sobocie nie pomieścił wszystkich parafian, którzy przybyli w sobotę 4 marca na pogrzeb proboszcza ks. Mirosława Krzeszewskiego. Kapłan zmarł nagle w minioną niedzielę, 26 lutego, podczas sprawowania Liturgii. W Sobocie sprawował swoją posługę blisko 15 lat. 

Mszę św. pogrzebową koncelebrowali biskupi Wojciech Osial z diecezji łowickiej i Michał Janocha z diecezji warszawskiej oraz ks. Stanisław Poniatowski - dziekan dekanatu Piątek. Poruszające kazanie wygłosił bp Janocha - przyjaciel zmarłego jeszcze z lat młodości. Mówił w nim m.in. o tym, jak z traumy po śmieci bliskiego kolegi rodziło się powołanie Mirosława Krzeszewskiego. 

Zmarłego żegnała rodzina, księża - których przybyło kilkudziesięciu, przyjaciele i parafianie. W kościele mowy pożegnalne wygłosili m.in. wicemarszałek woj. łódzkiego Andrzej Górczyński, wójt gminy Bielawy Sylwester Kubiński, przewodniczący Rady Parafialnej Krzysztof Racewicz, uczniowie oraz dyrektor Szkoły Podstawowej w Sobocie Wojciech Szcześniak oraz Cezary Jaros  prezes jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Woli Kałkowej. Wszyscy dziękowali zmarłemu za to, że był ich duszpasterzem i bardzo dobrym gospodarzem parafii. 

Przyjaciele księdza Mirosława mówili o tym, że to był prosty i prostolinijny chłopak z Warszawy, który bardzo kochał swoje miasto. Jeszcze w czasie studiów w seminarium stracił rodziców, młodo (w wieku około 40 lat) zmarła jego siostra. Był moment w którym prosił o przeniesienie do Warszawy jednak nie dostał na to zgody. Pokochał więc miejsce w którym żył i sprawował posługę, a szczególnie Sobotę. Jego wolą było to, aby w mniej pozostać na zawsze - i to się ziściło.  

Jak mówił jeden z księży, jego śmierć była niezwykła, bo odejście człowieka to chyba najbardziej intymny moment jego życia, w którym wierzący chciałby być blisko Boga, a każdy - obok kogoś, kogo kocha. Ks. Mirosława Krzeszewski zmarł przed ołtarzem, więc już bliżej Boga nie mógł być i na dodatek na rękach parafian - których naprawdę kochał. 

Jak mówił członek rodziny zmarłego księdza, już na cmentarzu, dziękując wszystkim za tak liczne przybycie, rodzina zabiegała o to, aby znalazł dla niej czas, ale on nie miał go dla nich zbyt dużo. Pochłonięty był pracą w parafii, a parafian traktował jak rodzinę. Miał pamiętać bardzo wiele imion swoich parafian. 

Pośród licznych przemówień parały przejmujące słowa, takie jak np. "Do zobaczenia Mirku, po tamtej stronie! - tak powiedział jeden z przyjaciół. 

Uczestnicy pogrzebu wykazali się dużym hartem. Uroczystości pogrzebowa trwały około 2 godzin, a przecież niektórzy stali cały czas na dworze, tymczasem wiał silny zimny wiatr. Pod koniec pogrzebu, gdy trumna z ciałem zmarłego została złożona do grobu, na niebie były szaro-czarne chmury, aż sypnęła z nieba krupa śnieżna.   

[ZT]298533[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

OSPOSP

7 1

Cezary Jaros jest prezesem OSP w Woli Kałkowej, nie w Sobocie.

17:38, 04.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


wolny najmitawolny najmita

1 1

Polecam nauczanie naszego brata Dariusza. Zwłaszcza polecam tym z parafii Sobota
https://www.youtube.com/watch?v=sIx0Zqubh18

16:20, 05.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

arutlukarutluk

2 0

PESEL całkiem świeży , można byłby jeszcze posłużyć Bogu i ludziom, ale biegu czasu się nie zawróci. Niech spoczywa w spokoju!

19:54, 05.03.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Biskup OgierniakBiskup Ogierniak

Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


BeaBea

3 2

Bardzo smutne, za szybko !!
Tyle jeszcze miał do zrobienia i chyba nikt nie dokończy.
To był po prostu dobry człowiek.

12:14, 06.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Marko65 Marko65

7 1

Jest ktoś kto przyczynił się do tego co się stało. Wszyscy którzy byli na ostatniej mszy odprawianej przez księdza Mirosława dobrze o tym wiedzą. Żal i smutek.

07:53, 07.03.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Biskup OgierniakBiskup Ogierniak

Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


JaJa

4 1

Dziuby obłudnika nie było na pogrzebie. Czego się bał ??? Zniszczyć życie i zdrowie kapłanowi potrafił?? Bał się i słusznie bo na pewno znalazł by się ktoś kto by jemu powiedział co o nim myśli. Zakłamany purpurat!!!!

10:05, 09.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%