Dzisiaj, 6 kwietnia, o godz. 10.00 w łowickiej katedrze została odprawiona Msza Krzyżma, która kończy trwający 40 dni Wielki Post. W czasie liturgii błogosławione są oleje chorych i katechumenów oraz konsekrowane jest krzyżmo, a kapłani odnawiają swoje przyrzeczenia. Obchody Triduum Paschalnego rozpoczyna dopiero wieczorem Msza Wieczerzy Pańskiej.
Msza Krzyżma, po łacinie missa chrismatis, sprawowana jest w porannych godzinach Wielkiego Czwartku, w związku z tym należy do czasu wielkopostnego.
W czasie liturgii, po odnowieniu przyrzeczeń kapłańskich, następuje obrzęd święcenia olejów. Święci się trzy ich rodzaje: krzyżmo (oleum chrismum) czyli oliwę zmieszaną z wonnym balsamem (koloru czarnego), służącą przy udzielaniu sakramentu chrztu, bierzmowania i kapłaństwa, przy konsekracji kościoła, ołtarza itd.; olej chorych (oleum infirmorum) przeznaczony do udzielania sakramentu namaszczenia chorych, oraz olej katechumenów (oleum catechumenorum), którego używa się w czasie udzielania chrztu dorosłym.
Ks. Zbigniew Kielan, rzecznik prasowy Diecezji Łowickiej powiedział nam, że aktualnie przynależy do niej 324 księży. Większość z nich była obecna podczas dzisiejszej Mszy Krzyżma w katedrze.
[ZT]299086[/ZT]
Zapytaliśmy księży z Diecezji Łowickiej, czym jest dla nich odnowienie przyrzeczeń kapłańskich.
- Dla mnie to jest takie świeże wspomnienie, bo nawet jeszcze rok nie jestem kapłanem - powiedział nam ks. Piotr Ornafa, wikariusz w parafii Opieki Matki Bożej Bolesnej w Nowym Mieście nad Pilicą. Święcenia kapłańskie przyjął 28 maja 2022 roku w łowickiej katedrze.Zdaniem młodego kapłana, odnowienie przyrzeczeń kapłańskich w Wielki Czwartek to ważne wydarzenie, porównywane przez niego do rocznicy ślubu obchodzonej przez małżonków. Jest przypomnieniem tego, co kapłani ślubowali, a co w natłoku codziennych obowiązków może czasem umykać.
- Najważniejsze w byciu kapłanem jest to, że jest się wśród ludzi, których chce się przyciągnąć do Pana Boga - mówi nam ks. Piotr Ornafa. Przyznaje, że nie jest to łatwe, zwłaszcza w dobie ataków na Kościół, św. Jana Pawła II i powielania krzywdzących stereotypów, że każdy ksiądz to pedofil. - Nie jest łatwo, ale pamiętam o tym, że nie jestem sam i nie działam w pojedynkę. I nie chodzi tylko o wspólnotę kapłanów, ale jest Ktoś ponad tym wszystkim, Jezus Chrystus, który nas prowadzi. Jeśli my się poddamy Jego woli i będziemy szli za nim, to nic nie jest niemożliwe - powiedział młody kapłan.
[ZT]294276[/ZT]
- To bardzo ważny moment, szczególnie we wspólnocie kapłanów Diecezji, gdzie wszyscy tworzymy pewna jedność sług Chrystusa i wszyscy razem odnawiamy przyrzeczenia - powiedział nam ks. Roman Sękalski, rezydent w parafii na łowickiej Korabce. - To tak samo jak odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, przypomnienie i odnowienie w sobie tego pragnienia bycia blisko Chrystusa - dodał.
Dla niego najpiękniejsze w byciu kapłanem są służba wobec Pana Boga i ludzi oraz wizja Chrystusa, który zbawia. W odniesieniu do ataków na Kościół i kapłanów mówi: - Z panem Jezusem wszystko jest możliwe, więc wszystko się da pokonać. Jeśli jest coś trudnego, to powierzamy panu Jezusowi i On pomaga.
[ZT]298967[/ZT]