Dzięki wolontariuszom psy ze schroniska wychodzą na spacer

W niedzielę, 30 kwietnia, w Lasku Miejskim w Łowiczu można spotkać dużą grupę wolontariuszy, którzy wyprowadzają psy ze schroniska na spacery.

Dla zwierząt, które większość czasu spędzają zamknięte w boksach, to bardzo ważne, by zaspokoić potrzebę eksploracji terenu i obcowania z człowiekiem. Widać, że po takim spacerze są dużo szczęśliwsze. 

Marysia Smela od 2 lat jest pracownikiem Schroniska w Łowiczu, a wcześniej była z nim związana przez 10 lat jako wolontariuszka. Powiedziała nam, że spacery odbywają się w każdą sobotę i niedzielę w godz. 9-14. Zaangażowanych w nie jest około 50 wolontariuszy, ale nie oznacza to, że każdego dnia tylu przychodzi. Dzisiaj jest słoneczna pogoda, więc jest ich wielu. Czasem jednak brakuje rąk do wyprowadzania psów. Dlatego mile widziany jest każdy nowy wolontariusz. 

Dzięki takim osobom, psy że schroniska mogą wychodzić w sobotę i niedzielę na spacery. W tygodniu - taką okazję mają niezwykle rzadko. 

Dzisiaj na spacerze z psem, który wabi się Hyzio, spotkaliśmy parę Iwonę i Macieja. Powiedzieli nam, że starają się przychodzić do schroniska w każdą niedzielę. Poświęcają około 3 godzin, by wyprowadzić na spacer 6-8 psów. Robią to, ponieważ kochają zwierzęta. Sami mają psy, które zostały znalezione lub wzięte ze schroniska. 

Również Agnieszka Fabijańska jest szczęśliwa posiadaczką trzech "adopciaków", którym dała kochający dom. Pochodzi ona z Łowicza, a obecnie mieszka w Łodzi i robi aplikację adwokacką. Mimo licznych zajęć, znajduje czas, by przyjeżdżać do schroniska. W pomaganie psiakom wciągnęła koleżankę z aplikacji, która też adoptowała dwa psy. 

Agnieszka jest wolontariuszką już od 16 lat. Powiedziała nam, że każdy taki spacer ma ogromne znaczenie dla socjalizacji psów, dla których pobyt w schronisku jest bardzo trudnym doświadczeniem. 

Pani Ala i jej córka Basia są na spacerze z psami ze schroniska w Łowiczu po raz pierwszy. Przyjechały z Grodziska Mazowieckiego. Mają zamiar, by adoptować psa, dlatego wcześniej chciały wyprowadzić na spacery kilka z nich, by poznać ich temperamenty i dopasować psa dla siebie. Bardzo podoba im się sama idea spacerów z psami, które mają dobroczynne działanie dla psa i człowieka.