Z ogromnym zainteresowaniem wśród uczniów szkoły pijarskiej w Łowiczu spotkały się organizowane w niej warsztaty muzyczne. W sobotę i niedzielę (23 i 14 września) szkolne mury wypełniła muzyka, młodzieżowa energia i pasja tworzenia.

Natalia Kędziora - nauczycielka matematyki i informatyki, a także opiekunka scholi pijarskiej powiedziała nam, że była to druga edycja warsztatów, a pomysł na ich zorganizowanie narodził się w ubiegłym roku, podczas jej rozmowy z dwojgiem uczniów - ówczesną szefową animatorów Malwiną Ciesielską i pełniącym obecnie tę funkcję Łukaszem Kołudzkim. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że dobrym pomysłem będzie organizacja warsztatów z udziałem najmłodszych uczniów. Inicjatywa spodobała się w szkole, dlatego zdecydowano, że będzie miała charakter cykliczny.

Tegoroczne warsztaty były dwudniowe i zostały połączone z nocowaniem w szkole, co było dodatkową atrakcją. Natalia Kędziora powiedziała nam, że początkowo był pomysł, aby zaprosić do udziału w warsztatach także dzieci i młodzież z miasta, jednak z samej tylko szkoły pijarskiej zgłosiło się bardzo duże grono uczestników. Łącznie w wydarzeniu uczestniczyło blisko 100 osób, zarówno uczestników, jak i wykładowców, animatorów i opiekunów.

Natalia Kędziora powiedziała nam, że najbardziej niesamowite w tych warsztatach jest to, że wykładowcami są uczniowie, ale także absolwenci szkoły, którzy by je poprowadzić wracają w mury pijarskiej. Zresztą z myślą o nich warsztaty odbywają się we wrześniu, ponieważ w większości to studenci, którzy są jeszcze przed rozpoczęciem roku akademickiego. Warsztaty przebiegają według planu, ale dają też przestrzeń dla nowych aranżacji i rozbudzają pasję tworzenia. Można też usiąść ze swoim mentorem lub w większej grupie, by zagrać trudniejsze fragmenty, albo wymienić się wskazówkami, np. co do chwytów gitarowych.

Uczestnicy zostali podzieleni na grupy warsztatowe, w których pracowali przez całą sobotę. Powstały one w oparciu o kryterium wieku i stopień zaawansowania gry na instrumentach. Udało się stworzyć grupy gitarowe, smyczkowe (wiolonczela i skrzypce), instrumentów dętych (trąbka, flet poprzeczny, klarnet, saksofon), ale i tak najbardziej liczne były grupy wokalne. Rozgrzewkę, a raczej „rozśpiewankę” poprowadziła dla nich Malwina Ciesielska - uczennica Pijarskiego LO, która ma już na koncie własne utwory.

Uczestnicy wzięli na warsztat utwory religijne, zaś efekty wspólnej pracy zaprezentowali podasz niedzielnej Mszy św. o godz. 11.00 w kościele pijarskim. To jednak nie koniec, ponieważ uczestnicy warsztatów należący do scholi pijarskiej stworzyli własny utwór, do którego sami napisali słowa i skomponowali muzykę. Nosi on tytuł „Moje miejsce”, co nawiązuje do hasła najbliższego Spotkania Młodzieży Pijarskiej, które będzie się odbywać 13-15 października w Krakowie. Tam też młodzież z Łowicza planuje zaprezentować swój autorski utwór szerszemu gronu słuchaczy.

Natalia Kędziora powiedziała nam, że warsztaty dużo dają starszym uczestnikom, którzy występują w roli wykładowców, gdyż mogą powrócić do korzeni i przypomnieć sobie, jak kiedyś sami potrzebowali wsparcia i wskazania drogi. Najmłodsi uczestnicy, a byli wśród nich uczniowie niemal wszystkich klas, począwszy od pierwszoklasistów, zdobyli przyjaciół z różnych grup wiekowych. Efekty wspólnie spędzonego czasu było widać zwłaszcza w poniedziałek, gdy wszyscy zbijali ze sobą na korytarzach piątki. Wiele osób już pytało o przyszłoroczne warsztaty, ale o to nie muszą się martwić, bo Natalia Kędziora zapewnia, że się odbędą.

[ZT]302493[/ZT]