Zaledwie około 9 miesięcy trwała rozbudowa szkoły pijarskiej w Łowiczu o jej nową część. Dyrektor Jabłoński miał komu dziękować podczas okolicznościowego spotkania zorganizowanego w poprzedni poniedziałek. Nie zapomniał dziękować wielkiemu nieobecnemu - założycielowi szkoły o. Eugeniuszowi Śpiołkowi.

- Jeśli będziecie się troszczyć o szkołę, mimo wszystkich waszych ułomności i słabości, to Pan Bóg będzie się troszczyć o resztę i postawi na waszej drodze ludzi, którzy wam pomogą - cytował św. Józefa Kalasancjusza, założyciela zakonu pijarów prowincjał o. Mateusz Pindelski podczas Mszy św. w poniedziałek 26 lutego, która poprzedziła poświęcenie nowej części szkoły. - Ta uroczystość jest znakiem, że te słowa są prawdziwe - dodawał.

Mówił także, iż im więcej zła się na świecie dzieje, tym więcej znaczy to dobro, które się dzieje w murach tej szkoły: budowanie dobrych relacji, stwarzanie atmosfery, w której można wyznawać wiarę, umacnianie charakteru. - To są rzeczy, których młodzi ludzie potrzebują - oceniał. - Szkoła przygotowuje do życia świeckiego, w świecie, a jednocześnie tu dokonuje się ich uświęcenie, decydują się czasami najważniejsze rzeczy dla ich przyszłego życia - mówił także. 

Już po Mszy św, w jednej z trzech sal rozbudowanej części, dyrektor szkoły Przemysław Jabłoński dziękował osobom, które wspomagały budowę: rodzicom, projektantowi Jarosławowi Śmigierze, wykonawcom, byłemu wiceministrowi edukacji Tomaszowi Rzymkowskiemu. - Cieszymy się z tej rozbudowy, ale pamiętamy o głównym budowniczym, o.Eugeniuszu Śpiołku - dodawał. Przypomnijmy, że to o. Śpiołek był inicjatorem założenia i budowy szkoły, bez której obraz Łowicza byłby o wiele uboższy.

Dzięki rozbudowie szkoła będzie miała możliwość prowadzenia dwóch klas na każdym poziomie szkoły podstawowej. 

Zobaczcie naszą fotorelację ze skromnej uroczystości, podczas której dziękowano osobom wspomagającym, w różny sposób, budowę.