W ostatnich tygodniach cała lokalna społeczność poruszona była historią Mikołaja, półtorarocznego chłopca, dla którego Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie szukało rodziny zastępczej. Apel PCPR odbił się szerokim echem wśród mieszkańców Łowicza i okolic, co potwierdziły setki udostępnień i komentarzy w mediach społecznościowych.
Mikołaj to uroczy blondynek o oczach pełnych ufności, który — jak pisali opiekunowie z PCPR — swoim uśmiechem potrafi rozświetlić każdy dzień. Chłopiec, choć ma zaledwie półtora roku, już zmagał się z trudnościami zdrowotnymi, jak alergia na białko mleka krowiego czy atopowe zapalenie skóry. Potrzebował nie tylko szczególnej opieki, ale przede wszystkim domu, miłości i bezpieczeństwa.
[ZT]331409[/ZT]
Apel PCPR w sprawie jego losu został szeroko udostępniony i komentowany. Pojawiały się słowa wsparcia, udostępnienia oraz wyrazy nadziei, że chłopcu uda się znaleźć nowy dom.
Pani Monika i Pan Andrzej, których PCPR określił jako ludzi „o sercach większych niż cały świat”, otworzyli przed Mikołajem nie tylko drzwi do swojego domu, ale przede wszystkim – swoje ramiona. Jak opisują pracownicy PCPR, to właśnie tam chłopiec po raz pierwszy wtulił się tak mocno, jakby chciał powiedzieć: „To tutaj. To moje miejsce”.
PCPR podkreśla, że teraz Mikołaj już nie musi walczyć o uwagę, nie musi czekać w ciszy, nie musi bać się jutra. „Wierzymy, że w tych ramionach jego małe serduszko w końcu odetchnęło pełnią nadziei” — czytamy w ich wpisie. W poście znalazły się także podziękowania dla wszystkich, którzy wsparli akcję: „Dziękujemy Wam — za odwagę, za miłość, za to, że zobaczyliście w Mikołajku nie chorobę, nie trudność, ale DZIECKO, które pragnie być czyjeś”.
Ta historia nie jest tylko szczęśliwym zakończeniem, to — jak napisał PCPR — początek najpiękniejszej historii, jaka mogła go spotkać.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz