Zdecydowaną przewagę osiągnął w meczu 9. kolejki skierniewickiej ligi okręgowej młodzików młodszych D2 zespół Pelikana-2007, pokonując UKS AP Champions Łowicz 8:2 (5:0).
Wprawdzie tylko o jedno miejsce niżej w tabeli rozgrywek ligowych znajduje się drużyna Akademii w stosunku do Pelikana, ale poziom gry świadczył w tym spotkaniu na korzyść biało-zielonych.
Zwłaszcza pierwsza połowa była dużo lepsza w wykonaniu Pelikana. Podopieczni trenera Konrada Ścibora stracili w pierwszej połowie pięć bramek, ustępując przeciwnikowi praktycznie we wszystkich elementach gry. Dopiero druga odsłona przyniosła zmianę. Zawodnicy Akademii podjęli walkę na równym poziomie z Pelikanem, co szybko zaczęło przynosić efekty. Nie wszystkie akcje były skuteczne i tylko dwukrotnie zakończyły się bramką w wykonaniu Michała Pawliny. Biało-zieloni wykazali się większą skutecznością i zdobyli jeszcze trzy kolejne. Wynik mógłby być korzystniejszy dla Championsów, gdyby nie doskonała obrona bramkarza drużyny trenera Michała Adamczyka, którego w tym spotkaniu zastąpił szkoleniowiec Maciej Grzegory.
- Zdecydowana dominacja Pelikana w tym meczu. Pelikanowcy byli lepsi w każdym aspekcie i wynik to potwierdza. Pamiętam, jak jeszcze rok temu Akademia prezentowała podobny poziom piłkarski do Pelikana w tym roczniku, natomiast teraz Pelikan zdecydowanie odjechał. Widać tutaj dobrą pracę trenera Adamczyka i duże postępy, które poczynili poszczególni zawodnicy - skomentował trener Grzegory.
Z innej perspektywy na mecz spoglądał trener Ścibor, który ocenił go słowami: - Mimo wyniku, bo przegraliśmy, mecz bardzo dobry z naszej strony. Oczywiście przegrana, ale przegrana po bardzo dobrej grze. W pierwszej połowie Pelikan zagrał zdecydowanie lepiej od nas i tego konsekwencją były bramki. Natomiast po korektach w przerwie, druga połowa zaczęła się w naszym wykonaniu bardzo dobrze. Od samego początku kreowaliśmy akcje, przeważaliśmy w tej połowie pod kątem utrzymania się przy piłce, tworzyliśmy dużo sytuacji. Tak naprawdę obie drużyny wyszły do tego meczu odważnie, obie grały wysokim pressingiem, więc ten mecz był bardzo przyjemny dla oka. Nasza drużyna, mimo ustawienia 4-3-1, z czego wynika, że gramy czwórką obrońców, tak naprawdę boczni obrońcy grają bardziej na pozycjach 7 i 11 i obaj podłączają się w akcje ofensywne. Dlatego też, albo tracimy tak dużo bramek, albo dużo strzelamy. W tym meczu Pelikan wykorzystywał nasze wszystkie błędy, niedokładne podania. Bardzo dobrą dyspozycją popisali się strzelcy, świetnie bronił również bramkarz Pelikana, który popisał się wieloma interwencjami, dzięki którym to goście nie stracili bramek. Bardzo fajnie widać, że chłopcy się rozwinęli, kiedy weszliśmy do treningów na dużym boisku, raz w tygodniu teraz trenujemy na dużym boisku i widać postęp w rozumieniu gry, w takim odnalezieniu się na większej przestrzeni na boisku. Tak więc mimo porażki, jestem z tego meczu zadowolony. Chłopcy też schodzili z meczu z podniesioną głową, otrzymując brawa od rodziców. Mecz na duży plus. Oczywiście niektóre sytuacje w ustawieniu na boisku były niewłaściwe i dzięki analizie video będziemy mogli zawodnikom na treningu te błędy pokazać, żeby wiedzieli, jak należy się zachować w określonych sytuacjach, jak asekurować i mam nadzieję, że dalej będą się rozwijać, bo przecież najważniejszy jest indywidualny rozwój każdego zawodnika. Oczywiście w każdym meczu pragniemy osiągnąć jak najkorzystniejszy wynik, a tutaj gratulujemy oczywiście drużynie gości, życzymy im, aby awansowali do ligi wojewódzkiej. Naszym celem też jest awans, natomiast na razie po tych meczach widać, że będziemy musieli na niego jeszcze trochę poczekać - ocenił spotkanie trener Ścibora.
Pelikan w dalszym ciągu znajduje się tylko o włos za Widokiem Skierniewice. Z takim samym dorobkiem punktów zajmuje miejsce drugie w tabeli rozgrywek ligowych.
9. kolejka skierniewickiej ligi okręgowej młodzików młodszych D2:
UKS AP Champions Łowicz - MUKS Pelikan-2007 Łowicz 2:8 (0:5); br.: Michał Pawlina 2 (40 i 49) - Rafał Ugarenko (9), Karol Cywiński 3 (13, 22 i 53), Maciej Kępka (18), Bartosz Grzegorek (28), Aleksander Kozłowski (44) i (59 samobójcza).
AP: Kacper Ceroń - Oliwier Pietrzak, Jakub Barański, Jan Burzykowski, Maksymilian Mularski - Michał Pawlina, Adrian Kołodziejczyk, Bartosz Lus - Kacper Tomaszkiewicz. Na zmiany wchodzili: Julia Antoniak, Maja Kubel, Filip Olejniczak i Mateusz Wójcik.
Pelikan-2007: Bartosz Ciupiński - Antoni Wolski, Rafał Ugarenko, Kamil Kostrzewski - Alan Masłowski, Dominik Nowak, Szymon Pilichowski - Maciej Kępka, Karol Cywiński. Na zmianę wchodzili: Wojciech Reske - Bartosz Grzegorek, Wiktor Wesołowski, Tomasz Zrazek, Kamil Firak, Aleksander Kozłowski, Mikołaj Majewski i Adrian Kret.
GKS Olimpia Chąśno - SKS Astra Zduny 0:2
MLKS Widok Skierniewice - LKS Zjednoczenie Bobrowniki Dzierzgów 22:0
MKS Unia Skierniewice - GKS Bedlno 0:9
1. MLKS Widok Skierniewice (1) | 9 | 25 | 105-1 |
2. MUKS Pelikan-2007 Łowicz (2) | 9 | 25 | 89-6 |
3. UKS AP Champions Łowicz (3) | 9 | 16 | 46-25 |
4. GKS Bedlno (4) | 9 | 16 | 51-21 |
5. SKS Astra Zduny (5) | 8 | 12 | 33-52 |
6. GKS Olimpia Chąśno (6) | 9 | 6 | 17-42 |
7. MKS Unia Skierniewice (7) | 8 | 3 | 8-84 |
8. LKS Zjednoczenie Bobrowniki Dzierzgów (8) | 9 | 0 | 2-21 |
10. kolejka skierniewickiej ligi okręgowej młodzików młodszych D2 (2018.10.20):
GKS Olimpia Chąśno - MUKS Pelikan-2007 Łowicz (s, godz. 9.00)
SKS Astra Zduny - MLKS Widok Skierniewice (s, godz. 10.00)
LKS Zjednoczenie Bobrowniki Dzierzgów - MKS Unia Skierniewice (s, godz. 11.00)
GKS Bedlno - UKS AP Champions Łowicz (n, godz. 13.30)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz