Zamknij

Mecz w 100. rocznicę niepodległości zapadnie zawodnikom w pamięć

18:52, 13.11.2018 Aktualizacja: 18:54, 13.11.2018
Skomentuj Na ręku każdego zawodnika była opaska z symbolem narodowym. Fot.: Akademia Piłkarska Champions Łowicz. Na ręku każdego zawodnika była opaska z symbolem narodowym. Fot.: Akademia Piłkarska Champions Łowicz.

Zdecydowane zwycięstwo nad SKS Astra Zduny odniósł UKS AP Champions Łowicz w meczu 14. kolejki skierniewickiej ligi okręgowej młodzików młodszych D2, w przypadającą na ten dzień 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Porażką natomiast zakończyli spotkanie podopieczni trenera Michała Adamczyka przegrywając w MLKS Widok Skierniewice 0:2 (0:0).

Spotkanie pomiędzy drużyną Astry i Akademii miało bardzo specjalny charakter, na co umówili się trenerzy obydwu zespołów. W związku z przypadającą na ten dzień 100. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości każda z drużyn przygotowała dla siebie przed meczem specjalne biało-czerwone opaski  na rękę, z którymi zawodnicy grali przez cały mecz. Jeszcze przed rozpoczęciem meczu, o godz. 10.00, po wyjściu na boisko, obydwie drużyny odśpiewały hymn narodowy, a dopiero po nim rozpoczęły spotkanie.

Po części oficjalnej, rozpoczęła się walka na boisku. Przez pierwsze minuty była bardzo wyrównana, ale podopieczni trenera Konrada Ścibora szybko storpedowali Astrę Zduny gradem goli, o czym świadczy uzyskany wynik 10:0. Zawodnicy Astry nie zdołali znaleźć sposobu na rozpędzonych graczy Akademii, którzy raz za razem umieszczali piłkę w bramce gospodarzy. A przecież drużyna Astry nie należy do najsłabszych w tej lidze. Do przerwy Championsi zdobyli cztery bramki. Po przerwie zmęczenie rywali dało znać o sobie i przeprowadzane akcje okazały się jeszcze bardziej skuteczne w wykonaniu łowiczan.

- Pierwsze minuty spotkania to była wyrównana gra, obie drużyny się badały, a defensywa gospodarzy spisywała się bardzo dobrze. Dopiero w 20. minucie zdobyliśmy pierwszą bramkę, którą strzelił Michał Pawlina. Od razu po strzeleniu bramki chłopcy poczuli wiatr w żaglach , zaczęli grać dużo luźniej  i już dwie minuty później Kacper Tomaszkiewicz podwyższył na 2:0 w 22. minucie. Chwilę później, po indywidualnej akcji, strzelił Bartosz Lus w 25. minucie, a ostatnią bramkę w 27. minucie pięknym strzałem w okienko strzelił Maks Mularski. Do przerwy było 4:0. Po przerwie, w 38. minucie ponownie strzelił Lus, następnie w 40 i 42. strzelał rezerwowy, który bardzo dobrze wszedł w mecz - Filip Olejniczak. Dzięki niemu nasza gra się bardzo ożywiła, stworzyliśmy jeszcze więcej sytuacji ofensywnych i w 45. minucie bramkę zdobył Mateusz Wójcik. Kolejna padła bardzo szybko, po szybkim przechwycie piłki, trzeci raz już w tym meczu, piłkę do siatki skierował Lus. W końcówce meczu na 10:0 wynik spotkania ustalił Pawlina. Tak naprawdę wszystko tu się ładnie dla nas zgrało. Mecz rozpoczęliśmy o godz.10.00 i wynik dla nas to 10:00, który ma taki trochę symboliczny wymiar. Czasami życie pisze takie scenariusze. Bardzo się cieszymy z tego, że w taki sposób mogliśmy upamiętnić taką niezwykłą chwilę. Takie mecze na pewno zapadną dzieciakom w pamięci i będą długo pamiętali ten wynik, okrągłą rocznicę i te wszystkie emocje towarzyszyły im na meczu. Dzięki temu, że wygraliśmy były one bardzo pozytywne  - skomentował trener Ścibor.

Niestety MUKS Pelikan-2007 Łowicz nie zdołał wynieść żadnego punktu ze spotkania z liderem rozgrywek ligowych. Widok Skierniewice okazał się wymagającym przeciwnikiem, który zasłużenie wygrał to spotkanie Pierwsza połowa była jeszcze bezbolesna dla Pelikana, jeżeli chodzi o stratę bramki. Biało-zieloni nie najgorzej radzili sobie na boisku, odpierali ataki, ale mało stworzyli akcji, które mogłyby  zagrozić bramce Widoku. Niestety druga odsłona przyniosła ze sobą dwa strzały w wykonaniu Widoku, których nie zdołał obronić bramkarz Pelikana.

- Widok zagrał lepiej od nas. Więcej się utrzymywali przy piłce, więcej sytuacji stworzyli. Mecz się odbył tak ze stałych fragmentów, bo na pewno nie z akcji - ocenił trener Adamczyk.

Ostatni zaległy mecz 10. kolejki nie wyszedł już tak dobrze drużynie Akademii, ale zmierzyła się z liderem rozgrywek ligowych - Widokiem Skierniewice.  Trudno oczekiwać, że dorównają najlepszemu, choć przegrana była wysoka, gdyż mecz zakończył się wynikiem 7:0 (4:0) dla gospodarzy.

W efekcie końcowym UKS AP Champions Łowicz zakończył rozgrywki na pozycji trzeciej, ze stratą 12. punktów do lidera.

Trener Konrad Ścibor dokonał podsumowania całej rundy jesiennej swoich podopiecznych: - Ostatni mecz odbył się w Skierniewicach z Widokiem i przegraliśmy. To była zaległa kolejka, więc wypada podsumować tu całą rundę. W tabeli uplasowaliśmy się na 3. miejscu, za Widokiem i Pelikanem. Jednak podsumowania chciałbym dokonać nie na podstawie miejsca, które osiągnęliśmy, lecz na podstawie indywidualnego rozwoju każdego z zawodników. Bo na tym etapie szkolenia on jest najważniejszy. Dysponujemy kadrą czternastoosobową, połowę z nich stanowią zawodnicy z rocznika 2008 i to właśnie rozwój tych najmłodszych chłopców w tym czasie bardzo przyśpieszył. W zeszłym roku trenowali oni w oddzielnej grupie (dwie jednostki treningowe w tygodniu), w tej rundzie weszli dodatkowo w trzeci trening i ćwiczyli z chłopcami  starszymi, więc na każdym treningu musieli się bardzo starać i dawać z siebie więcej. Dzięki temu właśnie ten rozwój nabrał szybszego tempa. Oczywiście cieszę się również z postawy zawodników z rocznika 20107, szczególnie z tego, że Pawlina i Mularski w tej rundzie zostali powołani na konsultacje szkoleniowe do  kadry województwa łódzkiego. Tak naprawdę to jest ten nasz sukces, że ci zawodnicy zostali zauważeni. Tym bardziej, że tak, jak my mamy w klubie siedmiu zawodników z rocznika i dwóch z nich dostaje powołanie to statystycznie procentowo mamy najlepszy poziom szkolenia. Jestem z tego bardzo dumny i zadowolony. Jeżeli chodzi o problemy, bo nie tylko trzeba rozpatrywać pod kątem sukcesów, ale i wyzwań, które się pojawiają. Na początku dużym wyzwaniem było dla nas przejście na duże boisko, ponieważ na co dzień trenujemy na małym przy SP 3 - to nasz główny obiekt treningowy  - podsumował trener Ścibor. - Na początku ciężko było się chłopcom przestawić na grę na duże boisko. Przewidywałem, że to przestawienie przyjdzie dopiero w rundzie rewanżowej, natomiast to przyszło już wcześniej. Po 4-5 spotkaniach zaczęliśmy grać lepiej, czuć szerokość na boisku. mam nadzieję, że w rundzie wiosennej będziemy mogli też korzystać  z dużego boiska OSiR, tak jak Pelikan Łowicz, wtedy będą dużo lepsze warunki do treningu, tym niemniej, że widać efekt tej pracy. W najbliższym czasie chcielibyśmy zwiększyć kadrę o 2-3 zawodników, dlatego też serdecznie zapraszam na treningi weryfikacyjne wszystkich zainteresowanych zawodników, którzy chcieliby dołączyć do  Championów - dodał.

14. kolejka skierniewickiej ligi okręgowej młodzików młodszych D2:
MLKS Widok Skierniewice - MUKS Pelikan-2007 Łowicz 2:0 (0:0); br.: Igor Antosik I (46) i Aleksander Chałat (50).
Pelikan-2007: Bartosz Ciupiński - Antoni Wolski, Rafał Ugarenko, Kamil Kostrzewski - Alan Masłowski, Dominik Nowak, Szymon Pilichowski - Maciej Kępka, Karol Cywiński. Na zmianę wchodzili: Wojciech Reske - Kamil Firak, Julian Urbański, Aleksander Kozłowski, Wiktor Wesołowski, Bartosz Grzegorek, Tomasz Zrazek i Mikołaj Majewski.

SKS Astra Zduny - UKS AP Champions Łowicz 0:10 (0:4); br.: Michał Pawlina 2 (20 i 55), Kacper Tomaszkiewicz (22), Bartosz Lus 3 (25, 38 i 46), Maksymilian Mularski (27), Filip Olejniczak 2 (40 i 42) i Mateusz Wójcik (45).
AP: Kacper Ceroń - Oliwier Pietrzak, Jan Burzykowski, Jakub Barański, Maksymilian Mularski - Michał Pawlina, Adrian Kołodziejczyk, Bartosz Lus - Kacper Tomaszkiewicz. Na zmiany wchodzili: Filip Olejniczak, Wojciech Szczółko, Daniel Żakowski, Mateusz Wójcik i Julia Antoniak.

LKS Zjednoczenie Bobrowniki Dzierzgów - GKS Bedlno 0:10
MKS Unia Skierniewice - GKS Olimpia Chąśno 0:3

Zaległy mecz 12. kolejki skierniewickiej ligi okręgowej młodzików młodszych D2:
MLKS Widok Skierniewice - UKS AP Champions Łowicz 7:0 (4:0); br.: Igor Antosik (3), Patryk Kroc 2 (10 i 16), Kacper Podrażka (10), Aleksander Chałat (33), Bartosz Gruchol-Kubik (48) i Szymon Jędrzejewski (53).
AP: Kacper Ceroń - Filip Olejniczak, Wojciech Szczółko, Jakub Barański, Maksymilian Mularski - Michał Pawlina, Adrian Kołodziejczyk, Bartosz Lus - Kacper Tomaszkiewicz. Na zmiany wchodzili: Julia Antoniak, Maja Kubel, Jan Burzykowski, Oliwier Pietrzak, Daniel Żakowski i Mateusz Wójcik.

1. MLKS Widok Skierniewice (2) 14 40 156-1
2. MUKS Pelikan-2007 Łowicz (1) 14 37 115-9
3. UKS AP Champions Łowicz (3) 14 28   87-34
4. GKS Bedlno (4) 14 25   73-29
5. SKS Astra Zduny (5) 13 15   36-87
6. GKS Olimpia Chąśno (6) 14 12   33-56
7. MKS Unia Skierniewice (7) 13   6   11-113
8. LKS Zjednoczenie Bobrowniki Dzierzgów (8) 14   0     3-175


Zaległy mecz 5. kolejki skierniewickiej ligi okręgowej młodzików młodszych D2 (2018.11.17):
MKS Unia Skierniewice - SKS Astra Zduny (s, godz. 10.00)

(Gogo)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%