Z ostatniego meczu w tej rundzie MUKS Pelikan-2005 Łowicz przywiózł jeden punkt, remisując w sobotę, 20 listopada, z MGKS Skalnik Sulejów 3:3 (3:0).
Nie udało się biało-zielonym wygrać ostatniego meczu rundy jesiennej, a pierwsza połowa wskazywała, że mogą nawet ponieść porażkę, bo do przerwy Pelikan stracił aż trzy bramki, w tym jeden po rzucie karnym. Dopiero w drugiej odsłonie sytuacja uległa zdecydowanej zmianie - zespół trenera Michała Adamczyka przejął kontrolę nad grą, narzucił swój styl i doprowadził do remisu, skutecznie blokując ataki na własną bramkę. Dwa gole strzelił Filip Deka, a autorem bramki kontaktowej był Igor Wróblewski.
- Ciężko coś powiedzieć o tym sezonie. Wydawałoby się, że mamy zespół do awansu. Jednak rzeczywistość była inna. Ciągłe problemy ze składem, wyjazdy bez bramkarza, choroby itd. Stać nas było na więcej. Wiem o tym po rozmowach z chłopakami. Jak nie pierwsze, to drugie miejsce było w naszym zasięgu. Szkoda tego wszystkiego, ale powalczymy dalej... - podsumował Michał Adamczyk, trener MUKS Pelikan-2005 Łowicz.
Nie udało się biało-zielonym zrealizować zamierzonego planu na lokatę w górnej części tabeli. Ostatecznie MUKS Pelikan-2005 Łowicz zakończył rundę na miejscu 4, zdobywając w czternastu kolejkach 18 punktów.
14. kolejka II ligi wojewódzkiej juniorów młodszych B1:
1. Łódzka AF Łódź (1) |
14 |
40 |
59-11 |
2. MKS Jagiellonia Tuszyn (2) |
14 |
37 |
48-3 |
3. KP Sporting Radomsko (3) |
14 |
22 |
29-36 |
4. MUKS Pelikan-2005 Łowicz (5) |
14 |
18 |
39-38 |
5. WKS 1957 Wieluń (4) |
14 |
18 |
29-47 |
6. MGKS Skalnik Sulejów (6) |
14 |
11 |
28-50 |
7. AKS SMS II Łódź (7) |
14 |
10 |
32-26 |
8. GLKS Sierakowianka Sierakowice Lewe (7) |
14 |
7 |
23-76 |
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz