Zamknij

O Mołdawii, jakiej nie znamy opowiadał w Łowiczu Miłosz Szymański

20:03, 12.06.2024 Aktualizacja: 20:08, 12.06.2024
Skomentuj

Sala Łowickiego Ośrodka Kultury wypełniła się dziś (12 czerwca) do ostatniego miejsca podczas czwartego już z serii spotkań z ciekawymi podróżnikami i zarazem ostatniego przed wakacyjną przerwą.

Tym razem gościem Przystanku Podrzeczna 20 był Miłosz Szymański, który podróżuje do Mołdawii - czasem raz, czasem kilka razy w roku, odwiedzając w sumie tą republikę już kilkadziesiąt razy w ciągu ostatnich 11 lat.

Zgromadzoną publiczność przywitał Mateusz Rudak z Łowickiego Ośrodka Kultury zapowiadając jednocześnie powrót tych interesujących spotkań już po wakacjach, najprawdopodobniej 18 września.

Dzisiejsze wydarzenie, będące już 97. spotkaniem autorskim Miłosza Szymańskiego w tym roku poświęcone było jego książce pt. „Kto zgasi światło? Opowieści z Mołdawii”, w której autor opowiada dlaczego cały czas go ciągnie do tego najbiedniejszego w Europie państwa.

Przygoda podróżnika z Mołdawią zaczęła się jeszcze w 2010 roku, co ciekawe - na Krymie, gdzie w ramach studenckiego wolontariatu uczył młodych Rosjan języka angielskiego. Tam też poznał 2 studentki pochodzące właśnie z Mołdawii, z którymi kontakt dalej utrzymywał i po pierwszym wypełnionym kontrakcie jako mechanik okrętowy postanowił je odwiedzić w ich ojczyźnie, w Sylwestra 2013 roku.

Mołdawia jest jak babcia: przyjeżdżasz - daje obiadek, nie chcesz - daje obiadek i tak w kółko - mówił w rozmowie z nami Miłosz Szymański o swojej fascynacji tym krajem, pomimo pełnej świadomości jej wad.

Podkreślał także ciepło, życzliwość i gościnność mieszkających tam ludzi.

Miłosz Szymański opowiadał o historii społecznej, gospodarczej i politycznej Mołdawii, o cenach nieproporcjonalnych do niskich zarobków jej mieszkańców, które skutkują gwałtownym wyludnianiem tego kraju, podkreślając dosadnie, że wielu Mołdawian stoi przed dramatycznym wyborem "umrzeć z głodu, albo wyjechać".

Jako ciekawostkę autor przyznał, że w tamtym roku wziął ślub w Mołdawii, tym samym stając się razem ze swoją małżonką pierwsza parą Polaków, która stanęła na ślubnym kobiercu w tym właśnie kraju.

Na zakończenie trwającej blisko 2 godziny opowieści każdy z gości mógł zakupić specjalny egzemplarz książki z autografem dzisiejszego gościa.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

LpgtLpgt

0 0

Piękny kraj dużo też jest muzułmanów którzy mogli by Polskę ubogacić kulturowo szczególnie lowicz jest dość nudny i spokojny

20:15, 12.06.2024
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

DjboboDjbobo

1 0

Taaaaa bardzo by wzbogacili wprowadzajac szariat i budujac minarety..... chyba troszke Cie gosciu ponioslo

21:00, 12.06.2024

spokospoko

2 0

Wkrótce Cie ubogacą. Już są w drodze.

21:50, 12.06.2024

DjboboDjbobo

0 0

O Moldawii? A koszulka z Bulgarii, ale oryginal......

20:58, 12.06.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

,.,,.,

0 0

na Mołdawie Putin ma zapędy, tam sie jeszcze rozpęta wojna, nad zadnieprzem Mołdawia od dawna nie ma kontroli

21:28, 13.06.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%