Tragedia w Żychlinie. Strażacy rzucili się na ratunek. Na próżno

Nieostrożność przyczyną tragedii

Około godziny 14:40 kutnowskie służby ratunkowe otrzymały wezwanie do pożaru w budynku jednorodzinnym w Żychlinie. Do tragicznego w skutkach pożaru doszło w Żychlinie przy ulicy Sannickiej.

W wyniku zdarzenia śmierć poniósł około 40-letni mężczyzna. Pożar objął wersalkę, powodując duże zadymienie w budynku.

Nieprzytomny mężczyzna ewakuowany

Jak poinformował serwis KCI mł. kpt. Krzysztof Orłowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie, jako pierwsi na miejsce dotarli strażacy ochotnicy z OSP Żychlin.

W silnie zadymionym pomieszczeniu znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Druhowie natychmiast ewakuowali poszkodowanego na zewnątrz i przystąpili do udzielania mu kwalifikowanej pierwszej pomocy.

Pożar wersalki i tragiczny finał

Równocześnie z akcją ratunkową, strażacy próbowali ugasić płonące pomieszczenie. Ogień, który spowodował duże zadymienie, objął wersalkę. Poszkodowany mężczyzna, jak ustalono, nie znajdował się bezpośrednio na płonącej kanapie. Niestety, obecny na miejscu ratownik medyczny stwierdził zgon około 40-letniego mężczyzny.

Zapylenie ognia prawdopodobną przyczyną

W akcji ratunkowo-gaśniczej uczestniczyły dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Żychlina oraz trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Kutno.

- Nasze działania polegały na ewakuacji poza strefę zagrożenia osoby poszkodowanej, udzielenia pomocy mężczyźnie i ugaszeniu wersalki – podsumował mł. kpt. Krzysztof Orłowski.

Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Dokładne okoliczności tego tragicznego zdarzenia wyjaśni teraz policja pod nadzorem prokuratury.