Niewiele, bo tylko sznurka, styropianowej kulki, koralików i drucika potrzebowali uczestnicy dzisiejszych warsztatów w Niesułkowie, by stworzyć zabawkę, która będzie cieszyć przez całe ferie albo i dłużej.
Nietuzinkowe zajęcia plastyczne prowadzone przez Artura Walczaka były jedną z atrakcji, jakie przygotował dla dzieci w pierwszym tygodniu ferii tutejszy Dom Kultury.
Łodzianin Artur Walczak prowadzi warsztaty sznurkowe już od kilku lat. W Niesułkowie dzieci mogły wykonać pod jego okiem kota, a przy okazji nauczyły się podstawowego splotu makramowego, który teraz będą mogły wykorzystać do tworzenia zabawek czy ozdób według własnych pomysłów. Ci, którzy lubią podążać za modą, na pewno skuszą się na wyplecenie własnej przywieszki do plecaka czy kurtki, bo już wiedzą, jak się do tego zabrać. Natomiast pierwsze kolorowe bransoletki zdążyły powstać już pod koniec warsztatów.
- Praca ze sznurkiem rozwija kreatywność i usprawnia motorykę. Tutaj trzeba wszystko wykonać własnoręcznie, zaangażować wszystkie palce, a nie tylko jedne czy dwa, jak w przypadku smartfonu lub tabletu, które przecież widzimy w rękach coraz młodszych dzieci - mówi Artur Walczak.
Zajęcia feryjne w niesułkowskim Domu Kultury potrwają jeszcze do jutra, 15 lutego, kiedy to w godz. 10-12 zaplanowano animacje i zabawy pt. "Karnawałowe szaleństwo". Po południu dzieci mogą skorzystać z oferty przygotowanej przez mieszcząca się w tym samym budynku filię gminnej biblioteki. Tutaj oferta feryjna obejmuje całe dwa tygodnie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz