W czwartek, 30 września, przy bramkach poboru opłat A2 Stryków, w kierunku Poznania, w ręce funkcjonariuszy łódzkiej Krajowej Administracji Skarbowej wpadli nielegalni imigranci.

Patrol KAS w ramach rutynowych działań na autostradach A1 i A2 zatrzymał do kontroli samochód dostawczy, którym kierował 32 - letni obywatel Turcji. Mężczyzna nie chciał otworzyć przestrzeni ładunkowej mercedesa sprintera, czym wzbudził podejrzenie przewożenia nielegalnych towarów.

- Po otworzeniu przestrzeni ładunkowej przez funkcjonariuszy okazało się, że we wnętrzu samochodu znajduje się 29 cudzoziemców – informuje Agnieszka Majchrzak, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Łodzi.

Na miejsce wezwano funkcjonariuszy Placówki Straży Granicznej w Łodzi, którzy podjęli czynności kontrolne związane z legalnością pobytu, a także funkcjonariuszy Policji, którzy wystawili mandat za przewóz osób w miejscu do tego nieprzeznaczonym.

- Ze wstępnych ustaleń uzyskanych na podstawie ustnych oświadczeń cudzoziemców oraz wstępnym badaniu lekarskim - wiadomo, że wśród zatrzymanych osób są prawdopodobnie obywatele Iraku oraz Syrii, w tym 18 mężczyzn, 10 kobiet i jedno dziecko - mówi Dagmara Bielec-Janas z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. Cudzoziemcy w chwili zatrzymania nie wymagali pomocy medycznej. Obecnie trwają czynności z cudzoziemcami zmierzające do ustalenia ich tożsamości oraz skąd podróżowali – dodaje.

W sprawie został również zatrzymany kierowca mercedesa sprintera, 32-letni obywatel Turcji. Jest on podejrzany o udział w zorganizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy przez cudzoziemców. Wobec wszystkich zatrzymanych osób wdrożono procedurę administracyjną, zmierzającą do zobowiązania ich do powrotu. Przedstawione zostaną im również zarzuty z art. 264 § 2 kk. tj. nielegalnego przekroczenia granicy.

Pewne jest natomiast, że wszyscy cudzoziemcy jechali przez nasz kraj tranzytem na zachód Europy; żaden nie wystąpił o ochronę międzynarodową ani o zgodę na pobyt w Polsce.