Do zderzenia osobowego Forda Mondeo z dostawczym Mercedesem Sprinterem doszło dzisiaj, 2 sierpnia, przed godz. 10.00 na kocierzewskim odcinku drogi Ruszki-Kompina. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, ale przebieg zdarzenia mógł zmrozić krew w żyłach.
Na miejscu udało nam się ustalić, że do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu z drogą prowadzącą do wsi Jeziorko. Od strony Rybna jechały Fordem dwie mieszkanki tej gminy z dzieckiem w wieku szkolnym, zaś za nimi dostawczym Mercedesem podróżowali dwaj mieszkańcy Olsztyna. Wieźli oni części do maszyny do jednego z zakładów w Łowiczu.
Kobiety jechały z zamiarem odwiedzenia dawno niewidzianej koleżanki z Jeziorka, dlatego zamierzały skręcić na wieś. To właśnie podczas wykonywania manewru w ich samochód uderzył dostawczy Mercedes, który przemieścił się jeszcze kilkadziesiąt metrów i zatrzymał się w pobliskim zagajniku. Na szczęście nikt nie ucierpiał. - Wina była tylko i wyłącznie moja - przyznał w rozmowie z nami kierowca Sprintera, który został ukarany przez policjantów mandatem w kwocie 500 zł i punktami karnymi.
Po całym zdarzeniu przeprosił kobiety z Forda, uczestnicy zdarzenia rozstali się nie żywiąc do siebie urazy.
Janusz12:59, 02.08.2018
Trochę za późno pisać żeby nauczył się najpierw “jeździć rowerem za krowami”
Jakby się tak nie spieszył i nie gadał przez telefon to by był w domu.
A tak mandat i blacharz. Che, che, che.
Xyz13:42, 02.08.2018
Januszku juz kazdego nudza twoje teksty o krowach, telefonach itd. Jak tak lubisz krowki to szukaja na gospodarstwo do krow do dojenia
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Janusz, przynudzasz