Przebudowa drogi wojewódzkiej 703 na odcinku Bielawy - Chruślin od dawna wzbudza wiele emocji. Powolne tempo prac, utrudnienia spowodowane wyłączeniem niektórych odcinków z ruchu, niejasne objazdy - to zarzuty stawiane inwestycji przez oburzonych mieszkańców gminy. Wczoraj, 8 sierpnia, doszło do ich spotkania z Zarządem Dróg Wojewódzkich z Łodzi.

Początek wspólnych pertraktacji okazał się bardzo burzliwy. Mieszkańcy przedstawili ZDW obszerną listę zarzutów. Znalazła się na niej m.in.: niemożność dojazdu do prywatnych posesji, zniszczenie dróg gminnych w wyniku nieumiejętnego prowadzenia prac budowlanych, a wreszcie upadek dobrze prosperujących dotychczas przedsiębiorstw, które z powodu wielomiesięcznego zamknięcia drogi znalazły się na skraju bankructwa.

Odnosząc się do tych zarzutów obecni podczas środowego spotkania członkowie ZDW przeprosili mieszkańców gminy za utrudnienia, jednocześnie zaznaczając, że są one konieczne dla poprawy jakości przejazdu w przyszłości. Przyznali, że w ostatnim czasie mieli oni problemy z podwykonawcami oraz brakiem kadry pracowniczej, jednak kłopoty te należą już do przeszłości. Dodatkowo, obiecali wzmożenie tempa prac. Zgodnie z zaprezentowanym podczas posiedzenia harmonogramem, przejazd na niektórych spośród zamkniętych dziś odcinków możliwy będzie w październiku.

- Modernizację chcemy przeprowadzić w możliwie szybkim tempie i w taki sposób, by była ona dla mieszkańców gminy jak najmniej uciążliwa. Prosimy jedynie o chwilę cierpliwości oraz kredyt zaufania. Odtąd będzie już tylko lepiej - przekonywali przedstawiciele ZDW.