Zamknij

Biblioteka w Sannikach znów otwarta

12:58, 22.05.2020 Aktualizacja: 13:07, 22.05.2020
Skomentuj Fot. Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Sannikach Fot. Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Sannikach

Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Sannikach od środy, 20 maja znów przyjmuje swoich czytelników. Na każdego z czytelników, którzy przybędą do biblioteki czeka maseczka ochronna.

Czytelnicy przyjmowani są codziennie w godzinach od 9 do 11 oraz od 12 do 15. Wymiana książek odbywa się w drzwiach biblioteki. Jest tam postawiony stół, a bibliotekarze są oddzieleni od gości szybą z pleksi. Zwracane książki składowane są w koszyku, gdzie przechodzą kwarantannę. Natomiast wypożyczając książkę, czytelnik nie ma dostępu do półek, co podyktowane jest względami bezpieczeństwa. Bibliotekarz pokazuje okładki książek, opowiada o czym jest dany tytuł i gdy osoba jest zdecydowana, podaje mu ją. Do czytelników wystosowana jest również prośba, by przychodzili we własnych rękawiczkach i maseczkach. Pracownicy posiadają natomiast płyn dezynfekcyjny, maski, przyłbice i jednorazowe rękawiczki.

Każdy czytelnik, który przychodzi do biblioteki, otrzymuje maseczkę, która jest zapakowana w kopertę. Maseczki zostały uszyte przez dwie seniorki z Klubu Seniora "Tęcza", które przynależy od Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Sannikach oraz jedną panią, która jest zaprzyjaźniona z biblioteką. Na tę chwilę w bibliotece znajduje się ponad 200 sztuk maseczek.

Biblioteka była zamknięta od 12 marca, aż do 20 maja. W tym okresie wielu czytelników pytało o to, kiedy będzie można przyjść i wypożyczyć książkę, niecierpliwili się. Przed środą pojawiały się natomiast pytania o to, jak będzie funkcjonowała biblioteka, jak czytelnicy mogą się przygotować przed przyjściem, jak zachować się na miejscu. Przez ostatnie dwa dni miejsce cieszyło się dużym zainteresowaniem ze strony odwiedzających.

- Na pewno woleliby wejść do środka. Wcześniej był wolny dostęp do biblioteki, teraz jest trochę inaczej. Myślę, że z czasem czytelnicy się przyzwyczają - mówi Barbara Golus, dyrektor MGOK i Miejsko Gminnej Biblioteki Publicznej w Sannikach.
Jak usłyszeliśmy od pani dyrektor, biblioteka była też miejscem, gdzie czytelnik mógł porozmawiać z bibliotekarzem i innymi gośćmi o książkach, wymienić się w tym zakresie doświadczeniem. Ten kontakt był ważny i teraz na pewno wielu osobom doskwiera jego brak. W tym momencie rozmowa ogranicza się jedynie do kilku zdań, przy okienku podczas wypożyczenia książek.

(Mikołaj Zagawa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%