Wciąż trudno zliczyć liczbę uszkodzonych budynków w takich miejscowościach jak np. Czerniew, Natolin Kiernoski, Wola Stępowska, Witusza, Szkarada, Sanniki czy Osmolin. Uszkodzone jest też ogrodzenie i wiele drzew w pałacu w Kiernozi.
Zniszczenia to nie tylko budynki i drzewa, ale też pola uprawne czy elementy infrastruktury. Wiele domostw jest wciąż odciętych od prądu, nie mówiąc o internecie.
Mieszkańcy, nawet ci najstarsi, mówią, że choć bywały różne nawałnice, to czegoś takiego jeszcze w życiu nie widzieli. - To było 20, może 30 minut, ale skutki są takie, że aż się wierzyć nie chce - słyszeliśmy.
- Zaczęło się około drugiej, nie trwało długo, ale potem przychodziły kolejne ulewy - opowiadała nam pani Edyta z Woli Stępowskiej. - 1/3 domu nie ma dachu, więc część wnętrz jest całkiem zalana, w pozostałych też cieknie z sufitu.
Ogrodzenie pałacu w Kiernozi uszkodzone przez powalone drzewa - fot. Tomasz Matusiak
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz