Około 300 osób uczestniczyło w Nocnej Drodze Krzyżowej w parafii w Kiernozi, która przeszła w nocy z 24 na 25 marca. Do przejścia mieli 16 kilometrów, a trasę ukończyli o 1.00 w nocy.

Nabożeństwo rozpoczęło się Mszą św. odprawioną o godzinie 20.00 w kościele. Bezpośrednio po jej zakończeniu uczestnicy wyruszyli na trasę, pokonywali ją idąc w grupie. Do przejścia mieli 16 kilometrów, co w ocenie księdza proboszcza Rafała Banasiaka było optymalną trasą, bo poradziły sobie z nią nawet dzieci.

Rozważania Nocnej Drogi Krzyżowej zostały przygotowane w oparciu o nauczanie Jana Pawła II, przy stacjach odczytywała je młodzież. O oprawę muzyczną zadbała schola parafialna.

Trasa prowadziła przede wszystkim drogami asfaltowymi, jednak ostatni, 3-kilometrowy odcinek był bardziej wymagający, ponieważ szło się polną drogą. Początkowy fragment trasy parafianie pokonywali w deszczu, jednak byli na taką pogodę dobrze przygotowani, zabrali ze sobą peleryny. Ponadto byli wyposażeni m.in. w latarki czołowe, którymi oświetlali sobie drogę. Dla bezpieczeństwa parafianie mieli na sobie żółte kamizelki odblaskowe, zostały też wyznaczone osoby do kierowania ruchem. Całą trasę zabezpieczali strażacy.

Po pokonaniu 16 kilometrów wierni dotarli do kościoła parafialnego w Kiernozi, gdzie zaśpiewali jeszcze „Barkę” - ulubioną pieśń Jana Pawła II, którego słowo towarzyszyło im na trasie. Zaśpiewali też Apel Jasnogórski.

Ksiądz proboszcz powiedział nam, że całe nabożeństwo odbyło się przy dużym zaangażowaniu parafian. Na trasie spotykali też liczne przejawy życzliwości i dobroci. Mieszkańcy przygotowali przystanki, gdzie mogli się napić ciepłej, rozgrzewającej herbaty.W jednym z okien machała do nich pani Józia, najstarsza, 103-letnia parafianka.

Ksiądz proboszcz ocenia, że inicjatywa Nocnej Drogi Krzyżowej była w parafii potrzebna i spotkała się z dobrym przyjęciem wśród parafian. Zwykle nabożeństwo w kościele trwa 30-45 minut i wszyscy rozchodzą się do domu. W czasie Nocnej Drogi Krzyżowej poświecili na rozważanie Męki Pańskiej ponad 4 godziny, idąc w skupieniu i kontemplacji, nigdzie się nie śpiesząc.

W parafii w Kiernozi Nocna Droga Krzyżowa odbyła się po raz drugi. Zainteresowanie nią było podobne, choć tym razem może nawet nieco większe, gdyż do uczestników dołączyły też osoby spoza parafii. - Za rok też pójdziemy - zapowiada ks. Rafał Banasiak.