14 osób z Francji, 6 z Irlandii i jedna z Niemiec, w towarzystwie kilkunastu Polaków, pojawiło się dziś na samym skraju Sannik, na osiedlu Witosa, na nowej ulicy tuż przy szosie prowadzącej do Mocarzewa. Ustawione na stoliku szampany (nie francuskie, skromne Dorato) sygnalizowały, że to będzie uroczysty moment. I rzeczywiście był.
Z udziałem Willama Poissonneau, wicemera Chalonnes-sur-Loire, partnerskiego miasta Sannik, położonego w pobliżu Angers, w zachodniej Francji oraz burmistrza Sannik Gabriela Wieczorka nadano tego dnia uroczyście nowej ulicy na os. Witosa nazwę ulicy Chalonnes.
Ten sympatyczny gest nie był na wyrost, kontakty partnerskie między oboma miastami są kultywowane już od 24 lat staraniem wielu osób z obu stron, w dużej mierze z prywatnych funduszy, z pomocą sponsorów i gminy - i zaowocowały już wieloma przyjaźniami. A w Chalonnes ulica Sanniki istnieje już od kilku lat.
Więcej o tym, jak to partnerstwo jest kultywowane, jak przebiegała obecna wizyta i co ta współpraca daje obu społecznościom, także co na sannickiej uroczystości robili Irlandczycy i Niemcy - w najbliższy czwartek w Nowym Łowiczaninie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz