Łowickie Stowarzyszenie „Razem Możemy Więcej” już po raz piąty prowadzi Mikołajkową Zbiórkę dla Mocarzy z Mocarzewa, by w ten sposób wesprzeć dzieci i młodzież z Zespołu Szkół i Placówek Specjalnych, prowadzonego przez Siostry Zmartwychwstanki w Mocarzewie. Dzięki wsparciu wielu dobrych ludzi zbiórka każdego roku wnosi radość w życie podopiecznych ośrodka – niezwykłych młodych ludzi zmagających się z różnymi niepełnosprawnościami.
Dzisiaj w studiu Nowego Łowiczanina mieliśmy gości z Mocarzewa, siostrę dyrektor Benedyktę Pogorzelską i wychowawczynię Katarzynę Milczarek oraz Ewelinę Sujkową-Wasilewską z Łowickiego Stowarzyszenia „Razem Możemy Więcej”, które jest organizatorem zbiórki na rzecz Mocarzy.
Siostra Benedykta powiedziała nam, że dary dostarczone do ośrodka w ramach poprzednich edycji zbiórki sprawiły wiele radości podopiecznym i pracownikom, ale stały się dla nich także wielką pomocą. Wśród nich była m.in. zmywarka przemysłowa, która stała się cenną pomocą w kuchni czy trampolina - spełnienie marzeń dzieci.
W tym roku jednym ze sposobów pomocy jest wsparcie finansowe zbiórki „Dar zdrowia dla Mocarzy” na Pomagam.pl. Zbiórka ta ma na celu sfinansowanie wyjazdu rehabilitacyjnego do sanatorium w Dąbkach dla 6-osobowej grupy podopiecznych. Koszt wyjazdu to 24 000 zł – niestety w zeszłym roku nie udało się zebrać tej kwoty, a na koncie zbiórki widnieje aktualnie 12 900 zł. Marzenia dzieci o podróży nad morze są więc wciąż niezrealizowane, lecz organizatorzy wierzą, że wspólnie uda się osiągnąć upragniony cel.
- Nasze dzieci znają turnusy nad morzem i za każdym razem za nimi tęsknią. Ale w tej zbiórce szczególnie chodzi o to, żeby to był turnus przeznaczony dla dzieci słabszych fizycznie, które nie potrwają się komunikować werbalnie, co nie znaczy, że nie mają nam nic do powiedzenia. One bardzo potrzebują tej rehabilitacji, bo wiadomo, że w naszych placówkach rehabilitacja się odbywają, ale nic nie zastąpi mikroklimatu morskiego, tego powietrza i wszystkiego, co one tam zobaczą i doświadczą. Dlatego bardzo prosimy, żeby ktoś wzruszył się nad ich losem, a wdzięczność nasza będzie „przeMocarna” - mówi Katarzyna Milczarek.
- Dla nich taki wyjazd to jest rehabilitacja fizyczna, ale też społeczna, bo one wtedy uczą się życia w innych warunkach. U nas to życie jest już trochę w takim schemacie: one znają każdy kąt, jaki jest plan dnia i co będą robić. Staramy się, żeby dzieci wyjeżdżały, jak nie na turnus taki długi, to chociaż na jeden, dwa dni. Widzimy, jak te dzieci się uczą życia w innych warunkach, w innej rzeczywistości. Dla nich to jest np. wyzwanie iść do kawiarni i zamówić gofra, i żeby umieć o niego poprosić. Cały taki wyjazd to jest mnóstwo sytuacji nowych, gdzie dzieci by się tego nie nauczyły, gdybyśmy im to tylko opowiadały - mówi s. Benedykta.
Posłuchajcie całej rozmowy!
Tak jak w tym rok prowadzona jest także zbiórka darów: potrzebne są środki czystości, żywność z długim terminem przydatności, chusteczki nawilżane, pieluchy 5+, a także ochronne i jednorazowe prześcieradła. Te codzienne, podstawowe rzeczy są niezwykle potrzebne podpieczonym Zespołu Szkół i Placówek Specjalnych w Mocarzewie. Dary będą zbierane w budynku przy ul. Mostowa 4 w Łowiczu. Punkt zbiórki zostanie uruchomiony od 25 listopada, a wolontariusze będą w nim dostępni codziennie od godz. 17.00.
Wszyscy chętni – osoby prywatne, firmy, szkoły czy przedszkola – mogą włączyć się do zbiórki i przekazać dary, które zostaną dostarczone Mocarzom w okolicy Mikołajek - 8 grudnia. Siostra Benedykta powiedziała nam, że co roku podopieczni czekają z utęsknieniem na ten dzień, a zdarzyło się nawet, że jeden z nich wypatrywał konwoju Świętego Mikołaja z lornetką.
Organizatorzy mają nadzieję, że pojadą do Mocarzewa z dużym transportem darów i dobrymi wiadomościami, o tym, że podopieczni pojadą na turnus rehabilitacyjny nad morze. Pomóżmy, by to marzenie mogło się ziścić.
[ZT]318493[/ZT]