We wtorek 11 stycznia o godzinie 16:57 zadysponowano aż dwa zastępy OSP do widocznych kłębów dymu w Lwówku (gmina Sanniki).
Zgłaszający widział kłęby dymu jadąc do Lwówka do Krubina, podejrzewał wypalanie nielegalnego wysypiska. Strażacy z OSP Czyżew sprawdzili okolicę od strony Lwówka i Czyżewa, a strażacy z OSP Sanniki od Sannik do Krubina, kończąc na Lwówku i żaden zastęp nie znalazł zagrożenia. Był to więc alarm fałszywy.
Warto przypomnieć, że za bezpodstawne wezwanie służb ratowniczych kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności i grzywnę do 1500 zł. Ponadto sprawca fałszywego zgłoszenia może zostać pociągnięty do zwrotu kosztów poniesionych przez instytucje.
dp07:48, 15.01.2022
0 0
Może ktoś coś wypalał, ale słysząc syreny straży zagasił to i zamaskował. Czemu od razu kara za bezpodstawne wezwanie służb? 07:48, 15.01.2022