A jednak pójdą "na prywatne"? O co chodzi w śmieciowym biznesie?

Związek Międzygminny Bzura powstał po to, by wspólnymi siłami zbudować w Piaskach Bankowych w gminie Bielawy zakład zagospodarowania odpadów, co uniezależniłoby gminy od dyktatu cen za odbiór śmieci,  narzucanych przez prywatne firmy - na naszym terenie zresztą zasadniczo przez jedną, niemiecką, mającą monopolistyczną pozycję. Mimo upływu lat nie zdołał zakładu wybudować - bo nie zdobył na ten cel funduszy, których się spodziewał.

W ostatnich latach "Bzura" zarzucała obecnie rządzącym, że to oni blokują inwestycję - o licznych sprawach sądowych z tym się wiążących przeczytasz w bieżącym numerze Nowego Łowiczanina. Ale czy rzeczywiście obecna władza w województwie tu zawiniła? Już wcześniej niektóre gminy ze związku wystąpiły, krytykując ślamazarne tempo działań zarządu związku.

I oto teraz zarząd ogłosił, że... jest skłonny wejść do spółki, nawet jako mniejszościowy udziałowiec, jeśli znajdzie się duży inwestor. Czy o to chodziło? Obszernie o tej sprawie przeczytasz w najnowszym numerze naszego tygodnika.