Kolorowe zeszyty i plecaki to coś, co kojarzy nam się ze współczesną szkołą. A co, gdybyśmy wam powiedzieli, że kiedyś dzieci nosiły plecaki zbite z drewnianych desek, pisać uczyły się piórem ze stalówką maczaną w kałamarzu, a za złe zachowanie nauczyciele stosowali wobec nich kary, jak np. klęczenie na grochu przed całą klasą?
Zapraszamy was w podróż do przeszłości, do szkoły z okresu międzywojennego, która została zaaranżowana w jednej z wiejskich chałup na terenie skansenu w Maurzycach. Dzisiaj, 14 października obchodzony jest Dzień Edukacji Narodowej, a jest to jeden z ciekawszych obiektów związanych z edukacją w powiecie łowickim. W ciekawy sposób opowiedziała nam o niej Anna Kośmider, pracownik Muzeum w Łowiczu.
Budynek z drugiej połowy XIX wieku został przeniesiony ze wsi Złaków Borowy i nigdy wcześniej nie pełnił funkcji szkolnej. - Od kiedy otrzymaliśmy wyposażenie dawnej Szkoły Podstawowej w Łaźnikach mogliśmy utworzyć w niej aranżację wiejskiej szkoły z okresu między wojennego - opowiada Anna Kośmider.
Z naszego filmu dowiecie się, co znajdowało się w typowej klasie szkolnej z tamtego okresu oraz, jak wyglądały przybory szkolne ucznia. Jedno jest pewne: na pewno nie były one tak kolorowe i różnorodne, jak te, które znamy ze współczesnej szkoły. Dowiecie się także, czego uczyły się dzieci i jakie kary były wobec nich stosowane za złe zachowanie. Będziecie zaskoczeni!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz