Na budowie nowego mostu w Kompinie dużo się dzieje. Od kilku dni można tam zobaczyć potężne urządzenie, które wierci w gruncie otwór na głębokość kilkunastu metrów, który następnie jest zalewany betonem.

Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Anna Gajek-Sarwa powiedziała nam, że otwór o średnicy 1500 mm, sięga na kilkanaście metrów w głąb ziemi, w trakcie wiercenia wprowadzana jest do niego stalowa rura. Po zakończeniu wiercenia w rurze instalowane jest przygotowane już zbrojenie i całość zalewana jest betonem. Następnie rura, które pełni funkcję szalunku jest wyciągana na powierzchnię. W sumie takich zbrojonych pali będzie wykonanych 28. Zostaną na nich wykonane przyczółki oraz trzy filary, na nich z kolei będzie ułożona konstrukcja mostu z jezdnią.

Prace prowadzone są w dużym tempie, wykonawca chce nadrobić stracony czas, gdy przez kilka tygodni nie mógł wjechać na plac budowy z powodu wysokiego poziomu wody w Bzurze. Wstępnie planował roboty już w styczniu.

Przypomnijmy, że budową mostu zajmuje się na zlecenie powiatu spółka Primost Południe z Będzina, która zainkasuje za zlecenie 10 mln 137 tys. zł.