Region łowicki dotknięty suszą. Jest źle i ma być jeszcze gorzej. Co z uprawami?

W przeciwieństwie do ubiegłego roku, gdy na opady nie mogliśmy narzekać, w tym roku w regionie łowickim deszczu jest jak na lekarstwo. Susza dotyczy jednak całej Polski, która należy do krajów o najuboższych zasobach wodnych w całej Unii Europejskiej. Jak to wpłynie na uprawy, zbiory, a w konsekwencji ceny zbóż, warzyw czy owoców?

Z suszą w Polsce borykamy się od 2015 roku. Od początku maja tego roku i w całym w kwietniu padało bardzo rzadko. Marzec też zapisał się pod znakiem słonecznej, bezdeszczowej pogody. Było to o tyle niesprzyjające, że właśnie na ten miesiąc zaplanowane są siewy zbóż jarych i aplikowanie nawozów, którym w tym roku towarzyszą kłęby kurzu. Same ceny kosztów produkcji roślin też tym roku strasznie wzrosły. Tym smutniej patrzy się na zaaplikowany nawóz, który się nawet nie rozpuszcza.

Rzadkie opady przez całą wiosnę, ale i brak opadów w najbliższych prognozach pogody nie napawają optymizmem. Co się stanie, jeśli ta tendencja utrzyma się? Czy grunty rolne na terenie powiatu łowickiego przekształcą się w tereny stepowe?

W najnowszym numerze Nowego Łowiczanina publikujemy obszerny artykuł, w którym omawiamy wskaźniki suszy na terenie Polski, zastanawiamy się jak zapobiegać suszy, sprawdzamy jaki wpływ na rośliny mają nawalne krótkotrwałe deszcze charakterystyczne dla regionu łowickiego i publikujemy dane dotyczące opadów i temperatury ze stacji meteorologicznej na terenie Łódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach. O niepokojącej sytuacji związanej z suszą rozmawialiśmy też z Ireneuszem Znykiem, prezesem Zrzeszenia Plantatorów Owoców i Warzyw w Łowiczu. Polecamy!

Artykuł pt. "Sucho, sucho... a ma być jeszcze gorzej" dostępny jest także w wydaniu cyfrowym. Zapraszamy do lektury!