Projekt „Korpus Wsparcia Seniorów”, w ramach którego seniorzy mogą korzystać z bezpłatnej pomocy w tym roku nadal jest kontynuowany. Uruchomiony został w 2020 roku przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z uwagi na pandemię koronawirusa, która była czasem szczególnie trudnym dla seniorów, częstokroć samotnych. Głównym celem uruchomienia programu było zapewnienie usługi wsparcia na rzecz seniorów w wieku powyżej 65 lat, którzy mają problemy z codziennym funkcjonowaniem.
Mieszkańcy Łowicza w wieku 65 lat i więcej, mający problemy z samodzielnym funkcjonowaniem ze względu na stan zdrowia, prowadzący samodzielne gospodarstwa domowe lub mieszkający z osobami bliskim, które nie są w stanie zapewnić im wystarczającego wsparcia, mogą zgłaszać potrzebę wsparcia przez pracowników MOPS albo wolontariuszy do siedziby Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łowiczu, mieszczącego się przy ulicy Kaliskiej 6. Zgłoszenia przyjmowane są również telefonicznie pod numerami: 46 837 41 55, 46 837 39 43 lub 536 229 263 lub za pośrednictwem e-maili: [email protected]; [email protected]; [email protected].
Program jest podzielony na dwa moduły: codzienne świadczenie pomocy (np. spędzanie przez wolontariuszy czasu z seniorami, robienie im zakupów, pomoc w codziennych obowiązkach domowych, umawianie wizyt lekarskich i inne) oraz tzw. "opaskę bezpieczeństwa", która ma poprawić bezpieczeństwo i funkcjonowanie seniorów w miejscu zamieszkania.
Jak się dowiedzieliśmy od Anny Słupskiej – starszego pracownika socjalnego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, który realizuje ten program w Łowiczu, z codziennej pomocy korzysta 46 seniorów, a dostęp do „opasek bezpieczeństwa” został zapewniony w Łowiczu 50 osobom.
Szczegóły programu - na czym on polega i jak z niego korzystać - opisujemy w Nowym Łowiczaninie, dostępnym również w wersji cyfrowej, którą przeczytasz na smartfonie, tablecie czy laptopie, w każdym miejscu i czasie.
1 1
Jako lekarz uważam, że to może skończyć się tragicznie!
Mówienie seniorom, że po przyciśnięciu przycisku SOS w opasce, za pośrednictwem firmy teleopieki zostanie udzielona niezwłocznie właściwa pomoc uważam za niebezpieczne nieporozumienie.
W mojej ocenie taki sposób działania w żadnym wypadku nie powinien obejmować sytuacji nagłego zagrożenia życia, a nawet stanów chorobowych.
Radzę oprzeć się na wieloletnim doświadczeniu Krajowego Sztabu Ratownictwa Społecznej Sieci Ratunkowej i zapoznać się z ich opinią w artykule "Teleopieka, a sieć ratunkowa" – całkowicie się z tą opinią zgadzam.
https://ratownictwo.org/aktualnosci/504-teleopieka-a-siec-ratunkowa
1 1
A ci starsi ludzie wiedzą, że przez opaski z teleopieki można ich podsłuchiwać, co mówią w domu?
Dopiero będzie jak ktoś zacznie wykorzystywać zdobyte w ten sposób informacje.
Warto poznać opinię Sztabu Ratownictwa SSR
https://ratownictwo.org/aktualnosci/504-teleopieka-a-siec-ratunkowa
0 1
Kurna, tak wpuszczać starszych ludzi w kanał.
Ciekawe, czy ktoś z gminy poniesie odpowiedzialność jak jakiś senior zda się wyłącznie na teleopiekę i umrze bo nie otrzyma właściwej pomocy.
Dla mnie to niezły skok na kasę - tylko dlaczego kosztem seniorów. Dopiero będzie, jak ktoś zacznie sprawdzać gospodarność takich zleceń.
0 1
Zadzwoniłem do Sztabu Ratownictwa SSR i dowiedziałem się, że zawiadomili wszystkie gminy o możliwości korzystania z Sieci Życia.
Dla mnie to po prostu wanieje, bo dlaczego urzędnicy pominęli możliwość zapewnia wszystkim seniorom z gminy, a na dodatek wszystkim pozostałym mieszkańcom i to bez ograniczeń wieku i ilości osób, możliwości bezpłatnego korzystania z Przycisku Sieci Życia?
Bo kosztowałoby to gminę ułamek wydanej na teleopiekę sumy, wpłacony społecznej organizacji w formie symbolicznej składki lub w ogóle bezpłatnie?
Uważam, że jest to po prostu granda! To według mnie zwykły ordynarny kant.
Ja to oceniam tak - społeczna organizacja działa bezpłatnie lub za symboliczną składkę i nie ma możliwości "dać w łapę", a prywatna biznesowa firma ma kasę.
Ministerstwo nie powinno rozliczyć tak niegospodarnych zleceń dla teleopieki - nie powinno przykładać do tego ręki.
0 1
Tak się zastanawiam, kogo będą skarżyć rodziny seniorów, którzy nie uzyskają odpowiedniej pomocy na czas, albo w ogóle jej nie uzyskają. Gminę, która wręczyła seniorom te opaski, czy firmy biznesowe sprzedające takie gadżety i mające obsługiwać wezwania.
Zadaję publicznie pytania:
-Czy te opaski mają polskie certyfikaty medycznych urządzeń pomiarowych?
-Ile pieniędzy z naszych podatków wydano na te gadżety? Jaka jest cena takiej opaski?
-Ile nas kosztuje wynagrodzenie dla firmy mającej obsługiwać wezwania?
-Czy firma biznesowa, prowadząca zarobkowo działalność polegającą na obsługiwaniu wezwań ma swoje karetki z ratownikami medycznymi i lekarzami, czy też tylko bierze wynagrodzenie, a chce wyręczać się karetkami Państwowego Ratownictwa Medycznego?
-Dlaczego gmina nie skorzystała np. z działań Krajowego Sztabu Ratownictwa Społecznej Sieci Ratunkowej, który od wielu lat zapewnia wszystkim seniorom możliwość bezpłatnego korzystania z Przycisku Sieci Życia?
-Dlaczego ktoś wolał wydać bardzo dużą kwotę na teleopiekę dla niewielkiej ilości osób, zamiast np. wpłacić społecznemu sztabowi ratownictwa ułamek tej sumy, jako symboliczną składkę i tym samym zapewnić możliwość bezpłatnego korzystania z Przycisku Sieci Życia wszystkim mieszkańcom - bez ograniczeń wieku i ilości osób?