Dzisiaj o godzinie 13:00 miało miejsce uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej dedykowanej pracownikom huty szkła, która istniała w Bełchowie w latach 1923 - 1992. Na uroczystości obecni byli przedstawiciele lokalnych władz oraz kilkudziesięciu mieszkańców Bełchowa, którzy wspominają ten okres z sentymentem
Huta szkła w Bełchowie była motorem napędowym całej miejscowości zarówno pod względem gospodarczym jak i kulturalnym. - Dla Bełchowa huta była całym życiem - wspomina jedna z mieszkanek - to właśnie wokół niej toczyły się wszystkie aktywności mieszkańców i możliwa była lokalna integracja.
Mieszkańcy z sentymentem wspominają dawne czasy - W Bełchowie było kino, biblioteka, świetlica. Huta była centrum całej naszej społeczności - usłyszeliśmy.
- Przyjechałam tutaj w 1965 roku i zaczęłam wtedy pracę w hucie - wspomina pani Maria, mieszkanka Bełchowa. - Do pracy szło się z chęcią, pamiętam, że do tej huty przyjeżdżały wycieczki, które oprowadzałam - wspomina pani Maria.
Ze wspomnieniach mieszkańców huta szkła żyje ciągle jako miejsce organizowania lokalnych imprez i integracji. Do dzisiaj w mowie mieszkańców funkcjonuje przymiotnik "hucki" na określenie wielu rzeczy i miejsc. W okresie istnienia huty wybudowano dla jej pracowników budynki mieszkalne, które stoją po dziś dzień, a które mieszkańcy Bełchowa nazywają właśnie "blokami huckimi".
- W czasach, gdy istniała huta cały Bełchów był jak rodzina. Wszyscy chętnie sobie pomagali i wspierali się - wspomina pani Maria.
Poza tym huta szkła przez długi czas była dobrze prosperującym przedsięwzięciem gospodarczym. Nasza rozmówczyni wspomina, że produkcja z Bełchowa szła na całą Polskę, a nawet zachód Europy, zwłaszcza do Francji. Produkowane w hucie były m. in. szklane butelki na mleko czy elementy wyposażenia szpitalnego.
W 1965 roku jak dowiadujemy się od pani Marii w hucie szkła zatrudnionych było 300 osób. - Wtedy w Bełchowie były perspektywy, dlatego zostałam i tu założyłam rodzinę. Nie było potrzeby wyjeżdżania do wielkiego miasta. - kontynuuje swoje wspomnienia nasza rozmówczyni.
Po zakończonej części oficjalnej uroczystości mieszkańcy Bełchowa bawili się na lokalnym festynie.
2 0
Cytuje:- "W czasach, gdy istniała huta cały Bełchów był jak rodzina. Wszyscy chętnie sobie pomagali i wspierali się - wspomina pani Maria." - rozumiem, że dzisiaj jest zupełnie inaczej, czy festyn, festyny, latawce, dmuchawce to zmienią?
Pani Mario - w pani wypowiedzi wyrażnie czułem sentyment do tamtych prawdziwych lat gdzie wszystko działo się spontanicznie....z serca do drugiego człowieka. Dzisiaj natomiast wyraznie widać ...reżyserkę, pospolite ruszenia. Dobrego zdrówka p.Mario.