Zamknij

Około 180 osób poszło w łowickiej Ekstremalnej Drodze Krzyżowej AKTUALIZACJA

21:12, 24.03.2023 Aktualizacja: 12:47, 26.03.2023
Skomentuj fot. tb/NL fot. tb/NL

Po frekwencji widać, że zainteresowanie udziałem w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej jest ogromne. Po mszy świętej o godz. 19.00 z kościoła pijarskiego wyruszyło w pieszą wędrówkę, liczącą 43 km, około 180 osób. Z kilkoma udało się nam porozmawiać, każda zabrała ze sobą w drogę jakąś intencję, ale też i nadzieję na duchowe odrodzenie.

– Dzisiaj pragniemy zrobić coś innego niż zazwyczaj, coś trudniejszego, pewnie to nie jest nic niezwykłego, ale z drugiej strony, jest to coś, co może nas wyrwać z życiowej rutyny, kapłańskiej, małżeńskiej i innej. (...) Może dzisiaj, tej nocy, chcemy coś w sobie złamać, aby otworzyć się na nowo. Otworzyć się na pewno na Boga, bo jeśli otworzymy się na Niego, to będzie on w końcu pierwszy. W końcu będzie na właściwym miejscu. (...) Celem naszej nocnej wędrówki jest stanie się piękniejszym człowiekiem. Piękniejszym to znaczy bardziej żyjącym wartościami – powiedział między innymi w homilii o. Marek Barczewski SP, który sprawował mszę dla uczestników EDK. Powiedział też, że przejście EDK daje niesamowitą siłę i wiarę w możliwość rozwiązywania problemów, które każdy człowiek napotyka w swojej codzienności.

– Kilka lat temu przeszedłem nawrócenie, znajomi opowiedzieli mi o Ekstremalnej Drodze Krzyżowej, w której wzięli udział w Skierniewicach. Wahałem się do ostatniej chwili, ale doszedłem do wniosku, że kiedy jak nie teraz? Mam też potrzebę odnowienia duchowego, znalezienia spokoju, skupienia, bo trasę przemierza się w ciszy – powiedział nam Michał Lorentz z Domaniewic. – Dodał też, że niesie ze sobą konkretną intencję – zdrowie dla bliskich i siebie. – Fizycznie czuję się przygotowany, z rodzicami odbywamy siedmiokilometrowe spacery. W ostatni weekend sprawdziłem się czy dam radę, przeszedłem 30 kilometrów i wszystko było dobrze. Więc pod tym względem czuję, że będzie dobrze – dodał.

– Jeszcze nie w tym roku, ale za rok pójdę na pewno, jesienią miałem kontuzję nogi i trochę się boję. Ale robię początek, jestem na mszy w kościele i powędruję może do pierwszej stacji – powiedział nam Filip.

Z kolei pan Grzegorz powiedział nam, że idzie drugi raz. Wcześniej szedł w EDK organizowanej w Łodzi. Bardzo go ucieszyło, że w końcu zorganizowana została w jego rodzinnym mieście. – To wspaniałe przeżycie, ważna jest cisza i skupienie na modlitwie i rozważaniach... oraz na mapie lub GPSie, aby nie zabłądzić, bo to się może zdarzyć. Udział w EDK daje niesamowite przeżycie duchowe, siłę, coś co można nazwać odrodzeniem, to wspaniałe uczucie – powiedział nam.

Pan Henryk z Łowicza powiedział, że zdecydował się wziąć udział w EDK po raz pierwszy. Informację o tym, że EDK wyruszy w tym roku z kościoła pijarskiego przeczytał na łamach Nowego Łowiczanina. – Chodzę po górach, uważam, że jestem przygotowany, w końcu trasa EDK wiedzie przez płaski teren. Decyzję podjąłem dzisiaj, spontanicznie – przyznał dodając, że niesie ze sobą intencje dotyczące rodziny i rozwiązania trawiących ją różnych problemów. 

Inicjatorami zorganizowania łowickiej trasy EDK byli Kamil i Janek Górscy wspólnie z Jarkiem Rachubińskim. Wytyczyli trasę, która musiała spełniać wymóg długości – ponad 40 km, załatwili formalności u organizatorów. Włożyli w to wiele pracy. – Już czterokrotnie brałem udział w EDK i już za pierwszym razem myślałem sobie – a dlaczego nie w Łowiczu? W tym roku się udało – powiedział nam Kamil Górski. W czasie mszy, gdy omawiał trasę powiedział, że w przyszłym roku EDK także się odbędzie, ale trasa zostanie wytyczona na nowo, aby nie popadać w monotonię w czasie wędrówki.

 

AKTUALIZACJA:

Droga była trudna, choć pozornie łatwa, bo po płaskim. Prowadziła przez 43 kilometry drogami gmin Łowicz, Łyszkowice i Nieborów. Każdą ze stacji - co tak piękne na naszej wsi, dawało się zaproponować przy krzyżu czy przydrożnej kapliczce. Najtrudniejszy był - bo błotnisty i w świetle samochodowych reflektorów, odcinek wzdłuż autostrady między Łagowem a Bobieckiem.

Ale EDK nie jest propozycją dla każdego. Przy każdej stacji uczestnicy mieli proponowane teksty rozważań, dla których niekiedy kolejne wydarzenia z Męki Pańskiej były inspiracją do refleksji bardzo szerokiej, dotyczącej różnych sfer życia, egzystencjalnej. Czuło się, że teksty rozważań wyszły spod pióra osoby świeckiej. .Ogromna większość idących korzystała z tych rozważań, czy w formie papierowej czy elektronicznej. 

Pierwsi uczestnicy dotarli do ostatniej stacji, przy pomniku Jana Pawła II na Starym rynku po blisko 10 godzinach wędrówki.

Około godz. 8.00 udało nam się porozmawiać z grupą uczestników EDK. Dariusz Błaszczyk powiedział nam, że przejście całej trasy uważa za sukces, było to dla niego niezwykłe doświadczenie, zupełnie inne od tego czego doświadczył w czasie pielgrzymek na Jasną Górę. Co jeszcze mówił i co mówili inni uczestnicy dowiecie się oglądając film:

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

o kolejna blokadao kolejna blokada

4 0

przez: ,,Dzięki reklamom możesz czytać za darmo.
Odpowiedz na pytanie poniżej, żeby odsłonić dalszą część artykułu.,,

10:25, 25.03.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

fajnefajne

1 0

A to " fajnie " działa.
Raz się pokaże, a raz nie tzn. o 14 prosi o odpowiedz na pytanie, a potem znika i blokady nie ma. SIC! Następnego dnia otwieram stronę - jest, a po południu nie ma.
Jest jeszcze tak - coś w rodzaju flesza, błysk i nie ma.

13:16, 25.03.2023

Uczestnik Uczestnik

3 0

Braklo tylko większej ilości księży....

11:29, 25.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wszetecznico rzymskaWszetecznico rzymska

1 2

To jest normalne bałwochwalstwo rzymskie Jezus nie jest waflem do jedzenia I wydalania w WC

22:21, 25.03.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

paciamamapaciamama

0 0

geniusz, jprd

17:59, 26.03.2023

ElaEla

1 0

Jaskółki ?

01:54, 26.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EucharystycznuEucharystycznu

1 0

Jak Ci ludzie w 21 wieku dalej dają się tak robić tym czarnym.

22:10, 26.03.2023
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ZawszeZawsze

0 1

możesz wsadzić pióro w tył i pomykać na paradzie.

05:20, 27.03.2023

echech

0 0

a jak dają się białym robić - to świadomie?

17:45, 17.03.2024

Sciema czajkiSciema czajki

1 0

Smiech na sali tojest .jaki tam marsz. Jeszcze nieznacie marszu samuraiow. Najlepsze tratlonisci odpadaja .atu sie chwala parę kilosów wdzień. Coto jest kondycja nie wiecie HAHAHA
BANZAJ

22:41, 21.04.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%