Blisko 150 motocyklistów wzięło udział w spotkaniu i wspólnym przejeździe ulicami miasta i podłowickich wsi na zakończenie sezonu. Wydarzenie zorganizowała nieformalna grupa miłośników warczących jednośladów ŁUTUTUTU Łowicz.
Motocykliści spotkali się, podobnie jak rok temu, na utwardzonym placu myjni samochodowej przy ul. Klickiego w Łowiczu, wśród nich byli zarówno starsi i doświadczeni pasjonaci jazdy motocyklem, jak i młodzież, w dużej części dysponująca motocyklami o niższej pojemności.
Około godz. 14.00 grupa kawalkadą przejechała przez centrum Łowicza odwiedzając m.in. Nowy Rynek po czym skierowała się na DK70 i zrobiła pętlę przez Arkadię, Bobrowniki, Parmę, Zawady i Urbańszczyznę, wjechała od południa do lasu miejskiego na spotkanie integracyjne przy ognisku na polanie biwakowej.
Rozmawialiśmy z organizatorami spotkania, Łukasz Gładki powiedział nam, że rok po pierwszym przedsięwzięciu zorganizowanym przez ŁUTUTUTU dalej pozostaje ona grupą nieformalną i raczej to się nie zmieni. - Nie chcemy tworzyć organizacji, wybierać zarządu, pilnować i rozliczać się z finansów, to zbyteczny kłopot, chcemy po prostu się spotkać, przy okazji pomóc młodym motocyklistom dotrzeć do starszych kolegów, aby mogli korzystać z ich doświadczenia i od czasu do czasu zorganizować jakiś wyjazd w grupie znajomych - powiedział nam. Dodał, że grupa działająca na facebooku znacznie się rozrosła, obecnie liczy już przeszło tysiąc członków. Patrząc w przyszłość chciałby, aby zakończenie sezonu, które ŁUTUTUTU organizuje, stało się cyklicznym wydarzeniem, które będzie otwarte dla wszystkich motocyklistów,
Sebastian Ratajczyk powiedział nam, że w lipcu tego roku, wzorem np. Płocka, grupa zainicjowała, na parkingu za miejskim ratuszem, motocyklowe środy, czyli popołudniowe spotkania pasjonatów motocykli. - Spotkało się to ze sporym zainteresowaniem, najliczniejsze spotkanie zgromadziło ponad 50 motocyklistów. Chcemy to powtórzyć w przyszłym sezonie, zwłaszcza w okresie wakacji.
Dariusz Siepert z Mysłakowa i Krzysztof Wichurski z Łowicza, motocykliści, którzy wzięli udział w wydarzeniu zorganizowanym przez ŁUTUTUTU Łowicz, powiedzieli nam, że miniony sezon, był dla nich bardzo udany. - Pogoda dopisała, cały czas było słonecznie i ciepło. W moim przypadku nie było tygodnia aby dwa, trzy, a nawet cztery razy gdzieś wyjechać, ale nie daleko od Łowicza, maksymalnie około 150 km - powiedział nam Siepert. który zapytany o zamiłowanie do motocykli powiedział, że to się ma, albo nie. W jego przypadku, jak i wielu innych osób, zrodziło się jeszcze w dzieciństwie, które przypadało na czasy Polski Ludowej, gdy spełnieniem marzeń był motorower, nad którym spędzało się godziny naprawiając i modyfikując.
Suzuki19:54, 08.10.2023
No ... i się rozpada, wiadomo z jakiego powodu, jak to bywa przez kobiety
Załóż namordnik i bą20:54, 08.10.2023
W czasie wszego zwida 19 też było was dużo w pampersach po same oczy no bo Harleya zaraże albo on mnie :-)
Łowiczanin22:05, 08.10.2023
Nie chcę Was więcej słyszeć!
Kiks23:47, 08.10.2023
Jeżeli następnym razem ta hałastra będzie zakłócać spokój przejazdem przez miasto, to pozwę miasto przed sąd za wyrażenie zgody na te brewerie. Chyba, że zgody nikt nie wydawał a podstarzali chłopczykowie tak się bawią....w murach lepiej słychać to wasze łutututu.
Mam "A&00:36, 09.10.2023
A Policja ich prowadza? Jeśli tak to napiszmy skargi na komendę. Tak, z małej litery. Jeśli służby to tolerują i ochraniają, to gdzieś coś nie pykło. Łututututu, to sobie pod "chałupą". Nie zabraniamy "wam" jeździć... Zgodnie z przepisami możecie to robić. Przekraczanie prędkości... Albo "łutututu". To Wasze małe siuśki.
Jaskiniowiec06:53, 09.10.2023
Człowieku idź ty do laryngologa
Moturzysta06:54, 09.10.2023
Dobra robota chłopaki, oby więcej w przyszłym roku było nas na rozliczeniu to zablokujemy to miasto i policja nie straszna !
Ja09:32, 09.10.2023
Bardzo dobrze, że poza siedzeniem w domu z pilotem w ręku w części ludzi drzemie potrzeba dostarczenia innych doznań. Te w czasie jazdy na motocyklu są nie porównywalne z niczym innym. Ale to zrozumie tylko ten kto urodził się z cząstka benzyny we krwi. Wszystkim , którym przejazd przez miasto popsuł niedzielę to serdecznie przepraszam. A tym , u których wywołał uśmiech na twarzy pozdrawiam lewą ręką w górze.
Doznania10:21, 09.10.2023
to mają uczestnicy ruchu drogowego, gdy kierujący motórem znajduje się w pobliżu.
ofiara mafii łowicki12:24, 09.10.2023
Albo zrobią charakterystyczną, buczącą, wyjącą przegazówę, pod samymi - w y b r a n y m i - oknami też. I to nie raz i nie dwa.
Ja tak po alkoholu się nie zachowuje jak Wy po cząstce benzyny.
Aha, spróbuj tak się zachować pod swoimi oknami chociażby wtedy gdy tam śpi małe dziecko - żona pewnie pierwsza podniesie rękę w górę i do tego lewą. Nie wspomnę o ludziach chorych dla których C I S Z A jest zbawiennym lekarstwem.
Przeprosinami nie zlikwidujesz lęku czy stresu u starszych schorowanych osób.
Piszesz o doznaniach, a ja się pytam - jakie to są drzemiące doznania, jadąc motorem 20/ 40 km/godz i to ulicami miasta?
Spokój10:24, 09.10.2023
będzie przez najbliższe kilka miesięcy i z tego trzeba się cieszyć.
a13:20, 09.10.2023
szkoda bo dawców organów będzie brakowało
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
4 0
Nieformalna grupa to może spotykać się na podwórku jednego z uczestników., a nie niepokoić miasto.