Katarzyna Kordecka została wybrana na funkcję komendanta Hufca Związku Harcerstwa Polskiego w Łowiczu. Przypomnijmy, że pełniła tę funkcję w przeszłości przez dwie kadencje. 

[FOTORELACJA]7720[/FOTORELACJA]

W piątek, 3 listopada, w budynku Centrum Organizacji Pozarządowych (dawne Gimnazjum nr 1) w Alejach Sienkiewicza miał miejsce zjazd sprawozdawczo-wyborczy łowickiego hufca, jego najważniejszym punktem były wybory nowej komendy. 

Przypomnijmy, że w czasie ostatniej kadencji komendę hufca tworzyli: phm. Piotr Zakrzewski – komendant, phm. Tomasz Fudała – zastępca komendanta ds. pracy z kadrą, phm. Agnieszka Zimna – skarbnik hufca, pwd. Dominika Majer – członkini komendy ds. programowo-organizacyjnych, pwd. Sylwia Wojda – członkini komendy ds. wizerunku.

W trakcie wyborów wpłynęło sześć kandydatur i zgromadzeni na zjeździe delegaci – instruktorzy ZHP pełniący w hufcu funkcję m.in. drużynowych i przybocznych – przyjęli je w głosowaniu. Wśród kandydatów nie było nikogo spośród dotychczasowego składu komendy.

I tak nową komendę Hufca ZHP przez następne cztery lata tworzyć będą: hm. Katarzyna Kordecka – komendant Hufca, pwd. Arek Sztajnert – skarbnik, phm. Agata Blus – członek zarządu ds. wsparcia metodycznego i pracy z kadrą, pwd. Katarzyna Szabłowska członek ds. programu, pwd. Dorota Blus – członek ds. organizacyjnych, pwd. Szymon Szaleniec – członek ds. wizerunku i promocji.

Piotr Zakrzewski i Tomasz Fudała powiedzieli nam, że ich kadencja należała do niezwykle trudnych, co wynikało przede wszystkim z przeciągających się ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa. Gdy przejęli Hufiec w 2018 roku było w nim 12 jednostek – gromad zuchowych i drużyn, brak możliwości prowadzenia zbiórek, rekrutowania i kształcenia kadry spowodował, że dziś jest ich 7, w sumie 158 zuchów i harcerzy, wcześniej było ich ponad 200. – Spadek liczebności odczuliśmy wyraźnie w czasie organizacji obozu, gdy w Bieszczady pojechało nie 90, jak bywało wcześniej, ale 50 osób – powiedział nam były już komendant Hufca Piotr Zakrzewski. – Problemy te nie dotyczą tylko Hufca Łowicz, ale całego harcerstwa. Niestety zbiórki on-line to nie to samo co normalne spotkania wśród rówieśników – podkreślił.

Hufiec, także przez pandemię, ograniczył swoją działalność właściwie tylko do Łowicza, a przed pandemią działał także w kilku gminach powiatu łowickiego. Aktualnie podjęto próbę odbudowania tych struktur na większą skalę poza Łowiczem. 

Miniona kadencja to jednak nie tylko problemy. Hufiec zyskał w Centrum aż cztery pomieszczenia, gdzie odbywają się zbiórki. Dysponuje także pomieszczeniami w budynku Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. Mostowej. Dzięki aktywności komendy i zaangażowaniu w pozyskiwanie środków zewnętrznych, udało się zdobyć sporo wyposażenia, stworzyć warsztat, gdzie harcerze tworzyli np. skrzynki lęgowe dla ptaków. – Myślę, że Hufiec pod względem lokalowym, sprzętowym i zaplecza poprawił swoją sytuację o 400%, gospodarka prowadzona przez Piotra była na poziomie, na którym nie była realizowana odkąd jestem w harcerstwie – powiedział Tomasz Fudała.

Zakrzewski powiedział nam, że nie kandydował w wyborach do komendy Hufca, bo uznał że czas na zmiany, poza tym zapragnął odpocząć od obowiązków, których jako komendant miał dużo, a tym samy mało czasu dla siebie. Chce jednak pozostać aktywny w Hufcu i zająć się jego bazą lokalową, w tym prowadzeniem rozpoczętych remontów udostępnianych Hufcowi pomieszczeń.

Katarzyna Kordecka spytana o powody, dla których zdecydowała się wrócić do pełnienia funkcji komendanta łowickiego Hufca ZHP powiedziała, że z harcerstwa nigdy nie zrezygnowała. W minionej kadencji pełniła funkcję przewodniczącej komisji stopni. – Około dwa lata temu wróciłam na większą skalę, weszłam do klubu turystycznego i wspólnie z druhną Dorotą Wiśniewską zaczęłyśmy organizować rajdy i tak przypomniało mi się to prawdziwe harcerskie życie, poczułam, że bardzo mi tego brakuje. W tym roku pojechałam też na obóz i był to najlepszy odpoczynek na jakim byłam od dłuższego czasu – powiedziała nam.

Główny cel jaki stawia sobie jako komendantka, to nie tyle zwiększenie stanu liczebnościowego hufca. – Praca z kadrą to podstawa, dla mnie najważniejsza jest jakość, a nie ilość. Szukanie nowych osób, które będą tworzyć kadrę, wspieranie drużynowych, aby mogli wychować swoich następców, to będzie główny cel – powiedziała nam. – Za nim przyjdzie rozwiązanie problemu zmniejszonej ilości zuchów i harcerzy. Jestem przekonana, że nasza oferta jest atrakcyjna, choć obecne pokolenie jest już zupełnie inne, zapatrzone w komputer i komórki.

Więcej w najbliższym wydaniu Nowego Łowiczania