Wielu nazywa katedrę w Łowiczu "Wawelem Mazowsza". To określenie jest całkowicie zasadne, biorąc pod uwagę fakt, że w jej kryptach pochowani są arcybiskupi gnieźnieńscy, a zarazem późniejsi prymasowie, czyli najważniejsze, zaraz po królu osoby w dawnej Rzeczpospolitej. Podczas trwających w kryptach prac archeolodzy odkryli kolejne miejsca pochówka trzech arcybiskupów: Henryka Firleja, Andrzeja Leszczyńskiego oraz Wacława Leszczyńskiego.
Odkrycie dokonane przez ekipę badawczą było tematem zwołanej dzisiaj (29 maja) w siedzibie kurii konferencji prasowej. Rozpoczęła się ona o godzinie 11.00. Uczestniczyli w niej: bp Wojciech Osial, Administrator Apostolski diecezji łowickiej, ks. Adam Matysiak, ekonom diecezji łowickiej, ks. Dariusz Kuźmiński, proboszcz parafii katedralnej w Łowiczu, ks. Zbigniew Kielan, rzecznik diecezji, a także Monika Kamińska, archeolog i historyk sztuki, Łukasz Majchrzak, bioarcheolog i Rafał Jędrzajczak z firmy Raf-Bud, który jest wykonawca prac w kryptach łowickiej katedry.
Prace, które mają na celu udostępnienie podziemi katedry dla zwiedzających trwają od 2015 roku. Obecnie trwa ich 6., końcowy etap. To właśnie w jego trakcie zostały podjęte działania, które przyczyniły się do odkrycia krypt arcybiskupów, których położenie do tej pory było nieznane. Lokalizację krypt potwierdziły badania georadarowe. W miejscach, co do których istniały przypuszczenia, że mogą one być miejscem pochówku arcybiskupów, wykonano odwierty i wprowadzono kamery. Działania te potwierdziły wstępne ustalenia.
Obecnie trwają prace dotyczące zabezpieczenia odkryć oraz badań i konserwacji zabezpieczonych trumien z pochówkami arcybiskupów. Badania w kryptach prowadzone są przez archeologów, antropologa oraz konserwatorów tkanin, metali i drewna.
Historyczne świadectwo
Jako pierwszy podczas konferencji głos zabrał bp Wojciech Osial, który w swojej wypowiedzi podkreślił wymiar historyczno-kulturowy oraz duchowy dokonanego odkrycia: - Cieszę się, że uczestniczymy w tej konferencji, jednak jeszcze bardziej cieszę się z powodu, dla którego została ona zwołana. Pan Bóg w swojej opatrzności dał nam piękne odkrycie. To bardzo ważne dla Łowicza, diecezji oraz naszego Kościoła, ponieważ pokazuje ono wielkie dziedzictwo wiary naszej ziemi.
Pan Bóg w swojej opatrzności dał nam piękne odkrycie. To bardzo ważne dla Łowicza, diecezji oraz naszego Kościoła, ponieważ pokazuje ono wielkie dziedzictwo wiary naszej ziemi. ~ bp Wojciech Osial
W dalszej części swojej wypowiedzi biskup Osial dziękował wszystkim , którzy zaangażowali się w podjęte w kryptach prace. Biskup kontynuował: - Katedra jest "Wawelem Mazowsza" i chcemy o tym opowiadać całemu światu. Dowiedziawszy się o tym odkryciu, miałem taką myśl: to pokazuje nam wielką wiarę, wielką historię i wielką kulturę chrześcijańską naszej ziemi. Ci prymasi przywołują wielką wiarę naszych ojców. Oczywiście ma ono swoją wartość w świetle historii Polski czy historii Kościoła, ale odczytuję to przede wszystkim jako nasze korzenie i jako potwierdzenie tego, że byli to prymasi, którzy wierzyli w Boga i prowadzili do niego ludzi.
- Byli to ludzie wielkiej kultury i wykształcenia - kontynuował bp Osial. - Potrafili odnaleźć się w dynamicznie zmieniającej się sytuacji na tle religijnym w dawnej Rzeczpospolitej.
Przywrócona pamięć
- Te odkrycia zaskoczyły nas wszystkich - zauważył ks. Adam Matysiak. - Choć spodziewaliśmy się wielkich rzeczy, to jednak żadne ze wcześniejszych odkryć nie było tak znaczące jak te, które dokonały się w tym roku. Dlatego chcemy zachęcić do tego, by przypominać o tym, że nasza katedra niesie za sobą ogromna historię, nie tylko jako miejsca, ale i postaci, które były z nią związane. Kształtowali oni wiarę i postawy ludzi. Dzisiaj to, co zrobili, wraca do nas.
Odkrycie wielkiej rangi
Dalszą część konferencji stanowiła prezentacja multimedialna, która traktowała o charakterze podjętych w kryptach prac oraz metodyce podjętych prac. Jej zawartość zreferowali Monika Kamińska oraz Łukasz Majchrzak. Jak zauważyła archeolog i historyk sztuki Monika Kamińska: - Cieszymy się, że możemy podzielić się tym wielkim odkryciem - mówiła. - W tym końcowym etapie badań jest to jedno z naszych najznakomitszych odkryć. Ci, którzy śledzą nasze poczynania wiedzą, że duża część krypt, do których dotarliśmy we wcześniejszych sezonach badawczych była splądrowana.
Przemówiła do nas przeszłość
- Badania, które przeprowadziliśmy za pomocą skanów pozwoliły nam na precyzyjna lokalizację wszystkich krypt - dodała. - Odkryliśmy dwie krypty prymasów, które nie zostały wcześniej otwarte i splądrowane. Ciekawe są również znaleziska, na które natrafiliśmy - zauważyła Monika Kamińska.
Warto dodać, że do tych znalezisk należą chociażby złote pierścienie z herbami, zdobione szpilki czy cynowy kielich. - W kwestii zachowania szczątków prymasów mamy do czynienia z bardzo interesującą sytuacją - dodał bioarcheolog Łukasz Majchrzak. - W przypadku prymasa Andrzeja Leszczyńskiego doszło do niemal całkowitej demineralizacji kości, co spowodowało, że niektóre fragmenty kości po prostu się nie zachowały. W przypadku Wacława Leszczyńskiego te szczątki są zachowane w znacznie lepszym stopniu. Pozwoli nam to na określenie stanu zdrowia tego człowieka, tego na jakie choroby cierpiał czy sposobu odżywiania. Jest to z punktu widzenia bioarcheologii wyjątkowy pochówek, który przyniesienie nam bardzo wiele informacji w kwestii tego w jaki sposób i w jakich warunkach rozkłada się ciało. Przyniesie to pożytek nauce w skali światowej.
Na czym polega wyjątkowość znaleziska?
Nasza redakcja poprosiła Łukasza Majchrzaka o rozwinięcie ostatniego stwierdzenia: - To odkrycie ma znaczenie w skali światowej z kilku powodów. Nie mówiąc nawet o randze znaleziska, które pozwala nam prześledzić elementy ceremonii pogrzebowej, jednych z najważniejszych osób w ówczesnym państwie, w skali takiej, do której nie mieli dostępu nawet kronikarze. Mamy do czynienia z najbardziej prywatnymi elementami tego pogrzebu, czyli tego w jaki sposób ci ludzie zostali do niego przygotowani. Ważny jest też sam fakt wyjątkowości tych osób jako wybitnych intelektualistów.
To odkrycie ma znaczenie w skali światowej z kilku powodów. Mamy do czynienia z najbardziej prywatnymi elementami tego pogrzebu, czyli tego w jaki sposób ci ludzie zostali do niego przygotowani. Ważny jest też sam fakt wyjątkowości tych osób jako wybitnych intelektualistów.
- Wyjątkowość tego znaleziska polega na tym, że możemy sprawdzić jak tych ludzi chowano, jak wyglądał wtedy rytuał pogrzebowy - kontynuował bioarcheolog. - Będziemy mogli odpowiedzieć na wiele kwestii, które nigdy nie zostały spisane, po części dlatego, że wiele rzeczy było dla ówczesnych ludzi oczywistych i nie widzieli potrzeby pisania o tym.
- Z punktu widzenia bioarcheologii jednym z szybko rozwijających się trendów badań jest są badania nad rozkładem ciała - mówił dalej Łukasz Majchrzak. - Nasze odkrycie pozwala również na zdefiniowanie jak nastąpił rozkład ciał w bardzo konkretnym, możliwym do określenia środowisku, czyli w pustej przestrzeni, gdzie zwłoki nie były przykryte ziemią. Wpisuje się to w szerszą skale badań w katedrze, gdzie mieliśmy do czynienia z każdym możliwym środowiskiem pochówku. Kolejne analizy pozwolą nam określić w jaki sposób przebiegał ten rozkład. To bardzo duży wkład w rozwój dyscypliny, ponieważ mamy już na ten temat dużo informacji. Gdy my bądź inni archeolodzy będą mieli do czynienia z podobnym pochówkiem, który jednak jest znacznie starszy, to wykorzystując naszą pracę, będzie ona stanowiła punkt wyjścia dla innych badań i analiz.
Wypowiedź Łukasza Majchrzaka uzupełniła Monika Kamińska: - Dawna kolegiata była również bardzo ważnym miejscem na mapie artystycznej Polski. Prymasi byli po królu najważniejszymi osobami w państwie, pracowały tutaj najwyższej klasy warsztaty artystyczne i najbardziej znane w ówczesnej Polsce nazwiska. To przekłada się również na nasze znaleziska. Małymi dziełami sztuki są również przedmioty, które znajdujemy w grobach. Z poprzednich badań dysponujemy również dwoma kompletami szat prymasowskich. Klasa tego znaleziska jest bardzo wysoka, a takie rzeczy zdarzają się bardzo rzadko. Nie pamiętam kiedy w Polsce udało się natrafić na tak doskonale zachowany pochówek, które daje nam tyle różnorodnych informacji - stwierdziła archeolog.
Ojciec15:36, 29.05.2024
No i czytam i czytam i mam takie pytanie - To co tam znaleziono bo po przeczytaniu tego gufno tekstu to nie bardzo wiem i nie rozumiem co jest w tym wyjątkowego. Literek w Ch. UJ i jakieś bleblanie o kościach. Może jakieś konkrety...
Filip15:45, 29.05.2024
Więcej można się dowiedzieć ze zdjęć w galeri...
Skała wylewna16:08, 29.05.2024
Fajnie fajnie, czekam na info gdzie i kiedy można będzie coś więcej i naukowo poczytać o Łowiczu. Co do zabytków w prezentowanych w katakumbach jeden wielki dramat jakby ktoś szczotką drucianą w kwasach po nich jechał. Bardzo nieprofesjonalna firma gdzie trafiły zabytki do oczyszczenia.
Ło matko21:06, 29.05.2024
Czytam i kompletnie nie wiem o co chodzi, bo wyjątkowe bla bla bla... Nie można krócej i konkretniej?
Ło panie22:18, 29.05.2024
Krócej, to na demotywatorach i wiocha pl.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 3
wystarczy, że twój komentarz to r e w e l a c j a, pod każdym względem. palce lizać.
0 1
na uniwersytet III wieku.