Świątecznej tradycji stało się zadość. Od dzisiaj (20 grudnia) od godziny 19.00 oczy mieszkańców Łowicza i okolic cieszyć będą świąteczne iluminacje przygotowane przez mieszkańca Łowicza, Dariusza Tadeusiaka. Jego ogród rozbłysnął tysiącami różnokolorowych światełek już po raz 16.

Dariusz Tadeusiak wypowiada się dla portalu lowiczanin.info. Przypomina, co zainicjowało przygotowywanie przez niego co roku świątecznych iluminacji: - Wszystko zaczęło się 16 lat temu, gdy przyszły na świat moje córki. Na początku były to dwa małe renifery, a sam ogród był wówczas dużo mniejszy. Ludzie zaczęli się wówczas przypatrywać moim ozdobom i wtedy postanowiłem, że dołożę więcej ozdób i tak trwa to aż do dziś.

- Co prawda obiecywałem sobie, że 15. rok będzie już ostatnim, ale gdy tylko powiedziałem o tym w domu, to spotkało się to z bardzo dużą dezaprobatą - przyznaje w rozmowie z nami Dariusz Tadeusiak. - Po tylu latach rodzina i znajomi w ogóle nie biorą pod uwagę tego, że mógłbym nie oświetlić ogrodu na święta.

Dariusz Tadeusiak przyznał również, że w porównaniu z latami ubiegłymi w jego świątecznym ogrodzie można będzie zaobserwować pewne zmiany: - Tych zmian jest dużo, jednak chciałbym, żeby ocenili to goście podczas odwiedzin. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale osoby, zwłaszcza te które w okresie świątecznym odwiedzają mnie regularnie, z pewnością te zmiany zauważą.

- Myślę, że jest to już rodzaj pewnej tradycji - opiniuje nasz rozmówca. - W okresie pandemii przyjechało do nas mnóstwo osób. Wszystko było wówczas zamknięte i widać było, że mieszkańcom Łowicza brakowało wspólnych spotkań. Tych odwiedzających jest dużo każdego roku. Jest to motywacja, która napędza mnie, by robić to co roku. By robić to też zawsze trochę inaczej, zmieniać, modyfikować.

- Myślę, że gdybym nie zapalił tych iluminacji, to w Łowiczu byłoby zdecydowanie mniej kolorowo - ocenia. - Takie ozdoby na prywatnych posesjach czy to u mnie czy u innych osób, przyciągają wzrok.

Dariusz Tadeusiak przypomina o jeszcze jednej tradycji, która trwa już czwarty rok. - Osoby, które nas odwiedzają mogą dobrowolnie przekazać karmę dla zwierząt, którą przekazujemy później do schroniska dla zwierząt w Łowiczu.

- Ludzie przychodząc tutaj doceniają pracę i zaangażowanie włożone w przygotowanie tych ozdób - dodaje Dariusz Tadeusiak. - Dla największą zapłatą jest sama obecność zainteresowanych osób. Jeśli przy okazji przywiozą ze sobą karmę dla zwierzaków, to już w ogóle jest coś świetnego - przyznaje.

O tym jak w tym roku prezentują się świąteczne ozdoby Dariusza Tadeusiaka, możecie przekonać się, oglądając zdjęcia z naszej fotogalerii:

[FOTORELACJA]10727[/FOTORELACJA]