Zamknij

Karpie odzyskały wolność - tradycji stało się zadość

14:48, 21.12.2024 Aktualizacja: 17:32, 21.12.2024
Skomentuj fot. tb/NL fot. tb/NL

Grupa strażaków płetwonurków z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej Ratownictwo Wodne przybyła dziś, w sobotę 21 grudnia, po godz. 11.00 nad zbiornik w sąsiedztwie Guźni, aby wypuścić pod wodą kupione w sklepie dwa dorodne karpie. 

[FOTORELACJA]10732[/FOTORELACJA]

– Ta tradycja trwa od przynajmniej 10 lat, pomysł był mój, zauważyłem to gdzieś i uznałem, dlaczego my nie możemy czegoś takiego zrobić – powiedział Waldemar Cichy, przewodniczący Komisji Rewizyjnej OSP RW. Prezes Mariola Wojda dodała, że to wstęp do wspólnego świętowania, bowiem dziś po południu strażacy spotkają się na wspólnej wigilii w swojej siedzibie przy ul. Wiejskiej. Jak przyznała, są konsekwentni – na stole karpia nie będzie. – Będą inne rzeczy, też smaczne, karpiom dziś darujemy wolność – powiedziała.

[WIDEO]5268[/WIDEO]

Prezeska przyznała, że mijający rok był dla jednostki pracowity. – Mamy za sobą dużą liczbę spotkań w szkołach i przedszkolach, gdzie opowiadaliśmy o bezpieczeństwie nad wodą i udzielaniu pierwszej pomocy przedmedycznej. Byliśmy też obecni na wielu wydarzeniach odbywających się w Łowiczu i okolicy, w tym na piknikach i festynach, gdzie prezentowaliśmy m.in. nasz sprzęt – powiedziała. Dodała, że najbardziej cieszy się z zakupu dwóch masek pełnotwarzowych razem z systemem łączności, umożliwiających komunikację między nurkami a strażakami zabezpieczającymi ich pracę w łodzi, co oznacza nowy standard w pracy pod wodą. Oprócz tego w tym roku udało się dokonać zakupu nowego sprzętu, w tym: jacketów, czyli kamizelek ratunkowo-wypornościowych, butli, jednego półsuchego skafandra, w który będzie mógł ubrać się strażak ratownik biorący udział w akcji ratowniczej na lodzie z saniami, a także kasków i żółtych uniformów. Udało się także kupić projektor z ekranem, który ułatwi prowadzenie szkoleń sterników. W 2024 roku jednostka przeprowadziła trzy takie szkolenia.

W ciągu roku strażacy wyjeżdżali dwukrotnie do akcji ratowniczo-wydobywczych: na Bzurze, gdzie było podejrzenie utonięcia, oraz na zbiorniku w sąsiedztwie Guźni, gdzie utonęła młoda kobieta.

– Oprócz tego ciągle się szkolimy. W tym roku siedmiu naszych strażaków przeszło podstawowe szkolenie ratownicze w Państwowej Straży Pożarnej, co zwiększyło liczbę strażaków mogących brać udział w akcjach.

Na koniec roku stan osobowy jednostki wynosi 33 członków, w tym jeden członek honorowy i kilku członków wspierających.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

KingsajzKingsajz

0 0

dla każdego! 15:42, 21.12.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aa

0 0

ale bzdury 16:35, 21.12.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kpikpi

0 0

rnie--dur 19:10, 21.12.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%