Dokładnie pięć lat temu plany Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej dotyczące budowy dużego bloku na osiedlu Bratkowice wywołały protest części mieszkańców pobliskiego osiedla domów jednorodzinnych.
Obecnie spółdzielnia zakończyła już budowę szeregowca przy bloku nr 38, a mieszkania zostały rozdysponowane. Trwają również prace przy budowie bloku, który w 2020 roku wzbudził sprzeciw lokalnej społeczności. Dziś sprawa została niemal zapomniana - przypominamy ją tekstem naszej ówczesnej redakcyjnej koleżanki, Mirosławy Wolskiej-Kobiereckiej.
Jeszcze przed rozpoczęciem głosowania w Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej m.in. w sprawie przyjęcia koncepcji budowy nowego bloku na os. Bratkowice, do jej biura wpłynęła petycja mieszkańców osiedla, którzy są jej przeciwni.
Głosowanie trwało 21 i 22 września, a petycja, mającą w rzeczywistości charakter protestu, darowana jest na 16 września, do biura ŁSM wpłynęła 2 dni później. W jej treści wyrażone jest niezadowolenie z planów budowy bloku na 130 mieszkań, ponieważ zmniejszy to przestrzeń na osiedlu, zwłaszcza terenów zielonych. Sprawa jest łączona z epidemią koronawirusa, która powoduje, że ludzie potrzebują więcej przestrzeni.
”Osiedle Bratkowice, a szczególnie końcowa część w pobliżu domków jednorodzinnych, została zaplanowana z myślą o mieszkańcach, którzy chcieli zamieszkać w cichej i spokojnej okolicy, z dala od hałasu oraz dużego ruchu samochodów, poczuciem bezpieczeństwa dla siebie i swoich najbliższych” - to fragment tego pisma.
Jego autorzy uważają, że nowy blok negatywnie wpłynie na wizerunek tej części osiedla i na wartość starszych zabudowań.
Pod protestem podpisały się pod nią 42 osoby, tymczasem wynik głosowania uchwały w ŁSM to 162 głosy za, 22 przeciwnych, 9 wstrzymujących się i 1 nieważny. Skąd ta różnica głosów na „nie”?
Jak nam powiedział prezes ŁSM Mariusz Siewiera, większość osób podpisanych pod petycją to... mieszkańcy okolicznych domów jednorodzinnych. Prezes planuje się z nimi spotkać i wyjaśnić kilka kwestii. Głównie to, że nowy zarząd ŁSM wcale nie zmienia planów dotyczących tej działki - były one dokładnie takie same od dawna, również wtedy, gdy protestujący nabywali swoje działki.
ŁSM od dawna jest właścicielem tego terenu i jeszcze w latach 90. planowała w tym miejscu pobudować blok. Spółdzielnia położyła nawet płytę pod jego budowę. Ponadto to członkowie LSM mają prawo decydować o przeznaczaniu swojego majątku - a wartość tej działki szacowana jest na około 2 mln zl (w ramach inwestycji zostanie zlecona jej wycena przez rzeczoznawcę.) No i miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego tego terenu pozwala na realizację planów ŁSM - czyli budowę bloku.
[ZT]282904[/ZT]
[ZT]329211[/ZT]
0 0
Niech się mury pną do góry.