W czwartek 28 lipca między godziną 17.30 a 20.00 pod budynkiem Łowickiego Ośrodka Kultury i Kina Fenix został skradziony rower marki Maxim.
Szokującym jest fakt, że stało się to centralnie pod kamerą monitoringu!
Grupa chłopców,w tym Filip Miazek - (mieszkaniec Wygody, któremu skradziono rower), wybrali się na popołudniowy seans do łowickiego kina Fenix. Przyjechali rowerami, które pozostawili w mocowanych do chodnika stojakach na rowery., chłopiec miał zapięcie do roweru, jednak jego nie użył , podobnie jak jego koledzy. Po 2,5 godzinnym seansie filmowym wyszli z kina. Niestety okazało się, że roweru Filipa nie było.
Co ciekawe, jednoślad chłopca zaparkowany był pomiędzy rowerami jego kolegów (w środku), złodziej dokładnie wiedział na który z nich „ma chęć”, wybierając akurat ten spośród kilku pozostałych.
Chłopiec jest niepełnoletni, rozmawialiśmy z jego mamą Marzeną Miazek, która wyjaśniła, że zapewne nie jest to przypadek, bo takich rowerów w Łowiczu widziała góra dwa.
Powiedziała o szoku jakiego doznał syn, po wyjściu z kina, orientując się, że nie ma czym wrócić do domu. Rzecz jasna, zadzwonił po mamę, która chwilę później przyjechała po niego.
Od razu po tym pojechali na komisariat, zgłaszając sprawę policjantowi pierwszego kontaktu. Tego dnia, z racji napływu na policję, innych zdarzeń tego typu, policjanci nie spisali protokołu. Tą procedurę przełożyli na dzień kolejny. W dalszej kolejności, już na własną rękę objechali miasto, licząc, że może rower się odnajdzie.
Dzień po kradzieży 29 lipca (tj. piątek) Marzenia Miazek pojechała z synem na policję w celu spisania protokołu. Kobieta dostarczyła policjantom również książkę gwarancyjną oraz zdjęcie roweru.
Po spisaniu protokołu, policjanci niebawem mieli przystąpić do standardowych czynności, w tym przeszukanie monitoringu w budynku ŁOK -u.
Jako, że było to akurat pod kinem Fenix, gdzie znajduję się system wizyjny, z odnalezieniem sprawcy nie powinno być problemu. Na to liczymy...
Marzenia Miazek podsumowała, że rower był dla syna przede wszystkim wartością sentymentalną.
- Syn był zszokowany całą sytuacją, było mu przykro, gdy zobaczył, że roweru nie ma. Nie może się to szerzyć! To była kradzież w biały dzień.
Mamy nadzieję, że sprawa rozwiąże się pomyślnie, Filip odzyska swój rower, a złodziej poniesie konsekwencje swojego czynu.
Łowiczanka14:47, 29.07.2022
Kilka lat temu nowy rower przypięty do stojaka skradziono mi sprzed dwóch kamer monitoringu,miejskiej i banku.Sprawę umorzono,namawiano mnie jeszcze,żeby zaniżyć wartość roweru,to podlegałoby pod wykroczenie i nie byłoby sprawy
Lowiczak15:17, 29.07.2022
Kiedyś to złodziejowi by uciekli chociaż palca a najwyżej rękę. A teraz takie coś znów by się przydało
ksinżok21:39, 29.07.2022
"uciekli" i tyle ich widzieli.
Miśka 22:01, 29.07.2022
Okazja czyni złodzieja
sorry08:41, 30.07.2022
w holandii nie przypiety rower nie nalezy do nikogo i mozna go brac
XcvbX11:06, 30.07.2022
Dlatego tyle rowerów z Holandii jeździ w Polsce ?
Airotsih11:11, 30.07.2022
Kraj pedałów, a nad Wisłą prawo i sprawiedliwość.
Zygmunt12:15, 30.07.2022
Jakiś złodziej naopowiadał ci głupot, przynosicie tylko wstyd Polsce.
Łowiczak17:16, 30.07.2022
Łowicka policja ,,daj im złodzieja to oni go znajdą" hehe
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
9 0
Po doświadczeniach z milicjantami z łowickiej komendy, jestem w stanie uwierzyć w to co napisałaś.
Mi kiedyś mówiono że czarne to białe i że źle widzę. Sprawa została zgłoszona do wojewódzkiej i skończyło się pitolenie głupot.