Poważny wypadek w samym sercu Łowicza (AKTUALZIACJA)

Mieszkam na Zduńskiej. Taki wypadek to była kwestia czasu. Nadchodzi weekend, ba! Nadchodzi wieczór - takie wyścigi Zduńską to standard. Policja udaje że nie widzi. Nie ma w weekend, wieczorami żadnych patroli. Szczęście w nieszczęściu że nikt nie ucierpiał.

A co pokazała kamera wisząca na rogu kamienicy, gdzie miał miejsce wypadek? Swoją drogą, ten artykuł ewidentnie udowadnia, że wiszące kamery w całym mieście to fikcja. Niby jest monitoring, ale trudno ustalić, który pojazd, z której jechał strony. Zdecydowanie Łowicz to nie tylko stan umysłu, ale coraz bardziej zaniedbane miasto. Całe szczęście, że nie było tam przechodniów bo mogło dojść do większej tragedii.

Kierowca BMW jechał 40 km h nie zatrzymał się na stop bo nie widział K2 (swoją drogą kilka osób mówiło że kierowca pizzerii K2 jeździł dziś jak szalony gazował na jedynce pod blokiem na Starzyńskiego inna mówiła że mało nie wychował przed przejściem dla pieszych)

Może nowa szefowa KPP Łowicz postara się jednak ukrócić te weekendowe wyścigi po mieście?
Zamiast stać w Zdunach 50m przed końcem terenu zabudowanego może stanąć np. koło technikum na ul. Podrzecznej albo na Jana Pawła albo na trójkątnym i mandaty za prędkość by ładnie tabelki zapełniły i może kilka dowodów rejestracyjnych za nadmierny hałas udało się zatrzymać. Swoją drogą co Łowicka Drogówka sądzi na temat tych ciemnych szyb w polu widzenia kierowcy bo i na przeglądach i w czasie kontroli chyba nikt tego nie widzi, a później wypadek bo auta nie zobaczył? Jest na to norma i nawet przyrząd do sprawdzania... Pod rozwagę...

Proszę osoby poszkodowane w wypadku lub ich rodziny o kontakt, przekażę przydatne informacje, Dominik tel. 663 152 419

Najgorzej jest jak wyprzedzają się podczas tych wyścigów. Czasem też jadą na trzeciego aż strach w oknie siedzieć

Przecież ze zdjęcia widać, że berta nie zatrzymała się na stopie i zdjęła malucha na skrzyżowaniu. *%#)!& miał stop a poszedł po całości. Odebrać prawo jazdy... Co najmniej. I dobre odszkodowanie. Staś go.

a moze jest tak ze ktos mataczy bo ma w tym jakis interes lub coś tuszuje by nie wyszło szydło z worka , reka reke myje

Do osoby która pisze o jeździe po chodniku na Starzyńskiego: po pierwsze to poczytaj znaki i napisy pod! Zakaz nie dotyczy służb ratunkowych oraz dostawców .Po drugie mieszkańcy ze zwykłego lenistwa sami jeżdżą pod klatki z zakupów w sklepie .Po trzecie jak zamawiasz jedzenie do siebie do domu to wyjdź z inicjatywą do nas na parking jeden z drugim człowieku . Bohaterów już było wielu innych którzy grymasili jak byłem dozorcą na starzynku a sami jeżdżą po chodniku tamują ruch i wynoszą śmieci do kosza przy klatce schodowej a nie kontenera bo pracownik łsm ominie auto z taczką i wyrzuci za was ... Myślenie nie boli zawsze się do kogoś ktoś przypiedoooo...li

Dobrze napisane. Jechać z malkontentami, co to u kogoś drzazgę widzą, a u siebie belki nie dostrzegają.

Jeżeli tak bardzo ktoś tutaj pisze o ruchu drogowym to by wymienię taką sytuację z mojej poprzedniej pracy w łsm że przy bloku nr 2 na Starzyńskiego doszło do zdarzenia drogowego kierującego wyjeżdżającego z pierwszego garażu przy tym bloku z jakąś osobą która przejeżdżała obok i drogi wewnętrzne nie podlegają prawo o ruchu drogowym tylko zarządcy danej posesji jeżeli znaki które zarządca wprowadza do obiegu są obowiązującymi przepisami i mają bezpośrednie zastosowanie więc jak mylisz pojęcia to najpierw dowiedz się w spółdzielni mieszkaniowej czego dotyczą znaki drogowe pozdrawiam

Dodatkowo można nadmienić także że na przykład w miejscowości Zgierz w ścisłym centrum na drodze dojazdowej do miejskiego ratusza widnieje znak zakaz wjazdu z widocznym napisem nie dotyczy pojazdów markab które obsługują transport miejski więc tak samo jak na Starzyńskiego taki w tym przypadku zarządca drogi w tym wypadku miasto Zgierz decyduje kto może wjechać a kto nie