Na Korabce spłonął samochód. Przyczyna może zaskoczyć

W środę, 22 października o godz. 21.13, strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Łowiczu zostali zadysponowani do pożaru samochodu osobowego na terenie osiedla Korabka.

Po przybyciu na miejsce okazało się, że na jednej z posesji, w bezpośrednim sąsiedztwie budynku mieszkalnego oraz drugiego pojazdu, płonęło Suzuki Grand Vitara. Sytuacja była poważna - istniało ryzyko rozprzestrzenienia się ognia. Strażacy jednak szybko opanowali zagrożenie, wykorzystując jeden prąd wody do ugaszenia płomieni.

Niestety, pojazd niemal doszczętnie spłonął, ogień objął komorę silnika oraz wnętrze kabiny.

Uszkodzeniu uległ również stojący obok samochód, stopieniu uległ m.in. przedni zderzak. Wstępnie oszacowano straty na około 12 tys. zł.

Według wstępnych ustaleń, prawdopodobną przyczyną pożaru było nieprawidłowe podłączenie prostownika do akumulatora podczas próby jego naładowania.

Jak bezpiecznie podłączyć prostownik do akumulatora samochodowego

Podłączanie prostownika do akumulatora wymaga zachowania kilku podstawowych zasad, które minimalizują ryzyko uszkodzenia pojazdu i zapewniają skuteczne ładowanie:

Zawsze zaczynaj od wyłączenia prostownika i odłączenia go od sieci elektrycznej.

Podłącz najpierw zacisk dodatni (czerwony) do dodatniego bieguna akumulatora, a następnie zacisk ujemny (czarny) do bieguna ujemnego.

Po prawidłowym podłączeniu kabli można włączyć prostownik i rozpocząć ładowanie.

Ładowanie powinno odbywać się w dobrze wentylowanym miejscu, z dala od źródeł ognia, wilgoci i wysokiej temperatury.

Nie należy pozostawiać prostownika bez nadzoru – warto kontrolować parametry ładowania i stan akumulatora.

Po zakończeniu ładowania najpierw wyłącz prostownik, a dopiero potem odłącz przewody – najpierw ujemny, potem dodatni.

Uwaga redakcyjna: Powyższe zasady mają charakter ogólny i zostały opracowane na podstawie zaleceń producentów prostowników oraz instrukcji obsługi akumulatorów kwasowo-ołowiowych. Przed użyciem konkretnego urządzenia należy zapoznać się z jego instrukcją obsługi oraz zaleceniami producenta pojazdu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za skutki niewłaściwego użycia prostownika.