Mężczyzna zginął w nocy na drodze krajowej nr 14. Policja, pod nadzorem prokuratury, prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Mamy więcej szczegółów dotyczących tego tragicznego zdarzenia.
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu, Urszula Szymczak, poinformowała, że do wypadku doszło około godziny 21:45 w rejonie wiaduktu kolejowego na DK14 w miejscowości Krępa, w gminie Domaniewice.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 31-letni mieszkaniec powiatu elbląskiego, kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą, jadąc od Łowicza w stronę Łodzi, zatrzymał się przed wiaduktem. Włączył światła awaryjne, po czym wysiadł z kabiny na jezdnię. Jak informowaliśmy wcześniej, prawdopodobnie chciał sprawdzić, czy naczepa TIR-a zmieści się pod konstrukcją.
W stojącego na drodze mężczyznę uderzył samochód marki Opel, nadjeżdżający z przeciwnego kierunku (od Łodzi). Pojazdem kierował 21-letni mieszkaniec powiatu zgierskiego. Badanie wykazało, że był trzeźwy.
Poszkodowanemu natychmiast udzielono pierwszej pomocy, w tym resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Niestety, mimo wysiłków ratowników, życia mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon na miejscu zdarzenia.
- Aktualnie trwa ustalanie okoliczności i przyczyn wypadku - przekazała Urszula Szymczak.
W wyniku zdarzenia droga krajowa nr 14 na odcinku między Głownem a Łowiczem była przez kilka godzin całkowicie zablokowana w obu kierunkach.
Na miejscu interweniowały dwa zastępy straży pożarnej (JRG PSP i OSP), policja oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.
0 0
Brak dobrego oświetlenia!!!! Tak jak skrzyżowanie na Łyszkowice... Dziś 3 godziny po wypadku ciemno i po opadach woda pod przejazdem jak zawsze w kierunku Domaniewic że ściaga i ściana wody idzie... Na "Chruslance" się dało...
0 0
nie zastąpią zdrowego rozsądku.