Kilka zastępów straży, a także wóz z podnośnikiem, policja oraz Zespół Ratownictwa Medycznego zostały wezwane dzisiaj, w środę 31 marca, przed godziną 13.00 na osiedle Bratkowice.
Interwencja służb miała związek z bardzo dziwnym i niepokojącym zachowaniem jednej z lokatorek bloku nr 28. Mieszkająca na IV piętrze kobieta, mająca między 50 a 60 lat, wyrzucała przez okno różne przedmioty i krzyczała, co wzbudziło zaniepokojenie sąsiadów. Kobieta zamknęła się w mieszkaniu i nie chciała nikogo wpuścić do środka, również służb ratunkowych.
Na miejscu była nasza reporterka, która ustaliła, że kobieta już od pół roku nie wychodzi z domu. Prawdopodobnie cierpi na schizofrenię, co jakiś czas przychodzi opiekować się nią siostra. Mieszkańcy osiedla relacjonowali nam, że kobieta zachowywał się w podobny sposób już wcześniej.
Z obawy o to, co zamierza zrobić kobieta, strażacy zabezpieczali budynek z obu stron. Pod oknami, od strony wejścia do klatki schodowej został rozstawiony skokchron. Natomiast od strony balkonu strażacy rozstawili podnośnik, przy użyciu którego dostali się do mieszkania. Tam udzielono kobiecie niezbędnej pomocy.
marcel13:40, 31.03.2021
jaka dramatyczna..jak chce to nich skacze..oby komus czegoś złego nie zrobiła...jak do zawału czy nagłej akcji to karetki nie ma a jak do *%#)!& to zwali sie cała ekipa w minute 13:40, 31.03.2021
Niemarcel14:19, 31.03.2021
Człowieku nie ma takiej obcji "niech skacze" dla służb bo ty masz takie widzimisię, zmień prawo i się pod nim podpisz to jak najbardziej. Karetki jeżdżą do zagrożenia życia i zdrowia, nie ma karetek do za wałów! Kolejny specjalista od ratownictwa 14:19, 31.03.2021
Kopciuszek14:25, 31.03.2021
Choroba na którą cierpi ta pani jest bardzo poważna tego się nigdy nie wyleczy. Są tego przyczyny od czegoś .....chory powinien być w szpitalu. 14:25, 31.03.2021
Sciema czajki15:14, 31.03.2021
Namnie tez mowia że jestem chory anie skacze.ico mi teraz powiesz marcel 15:14, 31.03.2021
Marcel15:53, 31.03.2021
Powiem Ci tylko tyle. Życzę zdrowia. Oby Ci się nie pogorszyło i byś doszedł do całkowitego zdrowia.Oby karetka nie była w przyszłości potrzebna po to aby pod twoim oknem stali jakiś czas bo w tym samym momencie mogli by pomóc komuś w gorszej sytuacji 15:53, 31.03.2021
Marcel15:51, 31.03.2021
Powiem tak. Ok..niech sobie przyjadą i czekają na to czy skoczy czy nie ale kuźwa w tym samym prawie czasie karetka była potrzebna na strzeleckiej i wtedy wzywali helikopter a kobieta niestety zmarła. Mi tylko chodzi o to że czasem są sytuacje dużo gorsze i niestety wtedy karetki nie ma 15:51, 31.03.2021
*Andrzej20:39, 31.03.2021
Bo ma strzelecką jest dużo dalej ze szpitala niż na Bratkowice 20:39, 31.03.2021
Ggg14:40, 01.04.2021
Dzwna kobita 14:40, 01.04.2021
Czy to ta01:06, 02.04.2021
Co kilka lat temu zabierala glos w parlamencie europejskim? 01:06, 02.04.2021
Gośc15:36, 31.03.2021
6 2
Marcel ma rację.Pacjenci umierają,bo karetka nie zdąży dojechać,lub na własny koszt muszą dojechać np.do szpitala w Gdyni,gdyż u nas nie ma przyjęć,a tutaj kilka oddziałów straży i inne służby.Przecież to wszystko z naszych podatków,a ile taka akcja kosztuje.A ilu innym osobom w tym czasie pomogliby życie lub zdrowie uratować.Nikt nie ma pretensji do służb,gdyż takie beznadziejne mamy przepisy 15:36, 31.03.2021
Marcel15:55, 31.03.2021
7 0
Przeczytaj sobie Artykuł z dnia dzisiejszego. Kobieta zasłabła na strzeleckiej i nie żyje bo karetki brak. Śmigłowiec nie zdążył...a po nie długim czasie (może kilkanaście minut)odbyła się akcja na bratkowicach..i wtedy już karetka była. Szok. twoje życie zależy od loterii. 15:55, 31.03.2021