Jak to jest, że jest zawsze tylu chętnych, aby doradzać jak wydać nie swoje pieniądze? Każdy rozsądny lekarz wie jakie znaczenie ma podejście pacjenta (jego wiara rozumiana nie w sensie teologicznym) w procesie leczenia. Jeżeli to nie ma dla Ciebie znaczenia, to dlaczego chcesz pozbawić tej możliwości ludzi wierzących w Boga? Słabe to.

Lejla róże przynieśli chorzy i wierni , czytaj dokładnie bo jak cię dopadnie choróbsko nieuleczalne to rodzinka będzie zbierać kwiaty by mieć chociaż trochę nadziei.

Pustostan.

Szpital jest po to, aby osiągnąć jak najlepsze wyniki leczenia. Dla ludzi wierzących (a tych jest większość - szczególnie wśród chorujących) modlitwa może w stopniu istotnym przyczynić się do poprawy tego procesu.
Poczytaj sobie coś na ten temat:
https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=nastawienie+pacjenta+a+leczenie
Można być niewierzącym czy nawet antyklerykałem, ale człowieka myślącego takie argumenty powinny przekonać.

Ona tam operacje miała czy co?Ciekawe czy ubezpieczona?

Zgłoś do SANEPID-u.

Widzę, że jako specjalista od Sanepidu interesowałeś się bliżej tematem. Czy jesteś pewny, że w przypadku szpitala w Głownie relikwią są fragmenty kości? Chyba nie zdajesz sobie sprawy, że relikwią może też być jakiś przedmiot używany przez świętego. Z tego co wiem w Polsce występowały relikwie św. Rity w postaci fragmentów jej habitu.

Jeżeli chcesz zobaczyć idiotę, to spójrz w lustro fanatyku religijny.

Ale dlaczego? :-) Ja to traktuję jako rozrywkę. Miałem takich zapalczywych kolegów w podstawówce i liceum. Też coś tam się dowiedzieli, coś przeczytali, a potem chcieli wszystkim wokół udzielać rad na życie. Czasem z tego się wyrasta, a czasem zostaje zajadłym piernikiem plującym na wszystkich wokół.
A z przewagą liczebną sobie poradzę ;-). Jakość, a nie ilość jest ważna.

A w ilu państwach standardem jest przekształcanie publicznej służby zdrowia w instytucje kultu religijnego?

W umysły wchodzisz, pewnie kontakt ze światem duchowym posiadasz.